Potwierdziły się doniesienia ws. Koroniewskiej i Dowbora. Maciej sam to ogłosił
Joanna Koroniewska i Maciej Dowbor od lat tworzą jedną z najbardziej znanych par w polskim show-biznesie. Gdy ich ścieżki życiowe się spotkały, oni sami stawiali dopiero swoje pierwsze zawodowe kroki. Nie do wiary, do czego przyznali się po ponad dwóch dekadach. To stało się na samym początku. Ludzie nie mieli pojęcia.
Joanna Koroniewska i Maciej Dowbor kroczą razem przez życie od 22 lat. W tym czasie, a dokładnie 26 grudnia 2014 roku, stanęli na ślubnym kobiercu i doczekali się dwóch córek: 16-letniej Janiny i 7-letniej Heleny.
Gwiazdy dawno znalazły dla siebie miejsce w branży. Ona po zakończeniu przygody z "M jak miłość" zajęła się działalnością w sieci, a okazjonalnie współpracuje też z telewizją (niedawno zrealizowała np. program o tematyce wnętrzarskiej), on natomiast w ciągu minionych dwóch dekad umocnił swoją pozycję prezentera. Oprócz tego para w oryginalny sposób komentuje swoje życie, publikując w internecie zabawne rolki.
W najnowszym wywiadzie podsumowującym ich wieloletni związek celebryci wrócili we wspomnieniach do swoich wspólnych początków. Wówczas ich pozycje, potrzeby i oczekiwania były przecież zupełnie inne niż teraz...
Nie ulega wątpliwości, że Koroniewska i Dowbor, wówczas 20-paroletni, bardzo się od tamtego czasu zmienili. Mężczyzna ma nawet pewną teorię na temat tego, co ich ze sobą najmocniej połączyło.
"Byliśmy młodzi, naiwni, chaotyczni. Myślę, że tym, co nas do siebie przyciągnęło i zbudowało fundament naszego związku, była silna potrzeba posiadania kogoś bliskiego w swoim życiu (...)" - ocenił siebie i Małgosię, patrząc wstecz.
Nieoczekiwanie gwiazdor wykorzystał oficjalną rozmowę, by powiedzieć ukochanej coś, na co nigdy wcześniej się nie zdobył.
"Bardzo mi zależało, żeby stworzyć własną rodzinę. Miałem jedno, trochę szczeniackie wyobrażenie… Marzyło mi się, że jak już stworzę swoją rodzinę, to w weekendy będziemy chodzili z koszykiem na zakupy. Ten obrazek był dla mnie metaforyczny. Kwintesencja rodziny, bycia razem (...)" - wyjawił 46-latek w rozmowie z "Vivą!".
Wtedy, inaczej niż dzisiaj, duet łaknął uwagi mediów.
"Kiedy pojawiła się informacja, że jesteśmy razem, czego publicznie nie ogłaszaliśmy, ale też specjalnie się z tym nie kryliśmy, z dnia na dzień zaczęto nas zapraszać w różne miejsca. Jak jesteś mentalnym dzieciakiem, to chcesz zobaczyć, jak wygląda świat show-biznesu (...). Zaliczaliśmy wszystkie imprezy, łącznie z wyborami miss bikini czy mistrzostwami artystów w zbieraniu grzybów, i po trzech miesiącach przestało nas to bawić. Zawsze ci sami ludzie, te same small talki [ang. rozmowy towarzyskie na błahe tematy - przyp. aut.], te same interesy: kupić, sprzedać, załatwić. Zrozumieliśmy, że (...) wolimy nasze proste życie" - powiedział Maciej.
Dlatego Koroniewska i Dowbor są ostrożni w wydawaniu osądów na temat osób dopiero wchodzących do branży. Sami na własnym przykładzie przekonali się, jak łatwo się w tym powszechnym zainteresowaniu zanurzyć.
"Najwięcej zdjęć na ściankach mamy z tamtego okresu. Dlatego nigdy nie mówimy, że komuś odbiła palma, bo…" - zaczął prezenter, po czym dokończyła za niego żona, mówiąc: "…nam też odbiła".
Zobacz też:
Dowborowie wydali na wakacje krocie, a Maciej i tak wrócił niezadowolony. Szok, co mu przeszkadzało
Koroniewska grzmi w sieci. Nie mogła tego przemilczeć. Dała mu "lekcję wstydu"
A jednak. Dowbor w końcu wyznał prawdę o życiu z Koroniewską w Hiszpanii. "To trochę obrosło mitem"
