Marianna Schreiber przechodzi trudny okres
Marianna Schreiber w ostatnim czasie nie może narzekać na brak zwrotów akcji w swoim wyjątkowo burzliwym życiu miłosnym.
Niedawno głośno zrobiło się o jej rozstaniu z mężem - Łukaszem Schreiberem. Jeszcze przed sfinalizowaniem rozwodu 33-latka zdążyła związać się z innym mężczyzną.
Wszystko wskazywało na to, że udało jej się odnaleźć drugą połówkę i influencerka sugerowała, że być może już niebawem ponownie zdecyduje się zalegalizować swoją relację.
Niestety z czasem wyszło na jaw, że para zmaga się z kryzysem. Oboje zapewniali jednak o dobrych intencjach i starali się naprawić związek.
Ostatecznie nie udało im się dojść do porozumienia i na profilu Marianny Schreiber pojawił się post, w którym poinformowała, że byli zakochani zdecydowali się rozstać
"Myślę, że należy Wam się kilka słów prawdy. Zanim media to rozdmuchają, chcę powiedzieć, że rozstaliśmy się z Piotrem ostatecznie. Nie będzie już żadnych powrotów. Po prostu wyszło po czasie, że patrzymy zupełnie inaczej na rzeczywistość i gdzieś tam te nasze dwa światy nie schodzą się po drodze w jeden" - pisała w mediach społecznościowych.
Marianna Schreiber znów jest zakochana?
Marianna Schreiber długo nie nacieszyła się jednak statusem singielki. Już chwilę po rozstaniu sygnalizowała, że będzie rozglądać się za nowym mężczyzną
"Ma płacić za kobietę na randce: w restauracji, w kinie, gdziekolwiek" - wymieniała cechy potencjalnego partnera.
W nawiązaniu do wypowiedzi Marianny Schreiber, jeden z internautów zapytał, jakich jeszcze cech poszukuje u wybranka.
"Co jeszcze facet musi na pierwszej randce, by być facetem?" - dociekał fan celebrytki.
"Po prostu być poważnym w zamiarach i szczerze zaangażowanym mężczyzną. Tyle" - odpowiedziała.
Wygląda na to, że wyjątkowo szybko udało jej się znaleźć osobę spełniającą jej wymagania.
Marianna Schreiber nie chce powtarzać tych samych błędów
Tym razem nie ma zamiaru popełniać błędów z przeszłości i nauczona własnym doświadczeniem nie chce uprzedzać faktów.
"Jest ktoś, ale ugryzę się w język" - zdradziła tajemniczo w rozmowie z Kozaczkiem.
Czy to oznacza, że nie przedstawi wybranka swoim fanom w mediach społecznościowych?
"Nie napiszę o tym na Instagramie. U mnie to jest tak, że nawet jak ja nie napiszę o tym i staram się kryć, to i tak ktoś zaraz przyczai. Ja się boję z kimkolwiek pójść na kawę, bo przypisuje mi się nie tego mężczyznę, co trzeba. Będę starała się to ukryć, jak długo mogę. Bo to nie popłaca. Bo przykleja mi się łatkę (...)" - podsumowała w tym samym wywiadzie.








