Lucyna Winnicka była tuż po dyplomie w warszawskiej PWST, gdy dowiedziała się, że Jerzy Kawalerowicz - mający już wtedy na swoim reżyserskim koncie znakomity film "Celuloza" - kompletuje obsadę do kolejnego filmu. Postanowiła zgłosić się na zdjęcia próbne do roli Magdy w "Pod gwiazdą frygijską".
"Gdy ją zobaczyłem, z miejsca się w niej zakochałem" - wspominał reżyser w wywiadzie dla magazynu "Film".
Tego, że Lucyna zostanie jego muzą i żoną, Kawalerowicz był w stu procentach pewien. Bez wahania obsadził ją w kontynuacji "Celulozy", a wkrótce potem w kolejnych filmach. Niestety, nie mógł jej poślubić, bo był już żonaty.
Kawalerowicz zaproponował Lucynie Winnickiej ślub, mimo że miał już żonę
Pierwszą żoną Jerzego Kawalerowicza była malarka Maria Güntner. Doczekali się syna i córki, ale ich związek nie był szczęśliwy. Gdy w życiu reżysera pojawiła się Lucyna Winnicka, Maria na początku chciała walczyć o swoje małżeństwo, ale szybko się poddała. Wiedziała, że nie wygra z piękną aktorką, na punkcie której jej mąż dosłownie oszalał.
"Lucyna zburzyła jego dotychczasowe życie. Odkąd ją poznał, tylko z nią robił filmy, dla niej specjalnie były pisane role"
- twierdzi autor filmu dokumentalnego o reżyserze, Tadeusz Bystram.
Natychmiast po rozwodzie z Marią Güntner Kawalerowicz wziął ślub z Lucyną i dał jej główną rolę w filmie "Pociąg". Winnicka za swą kreację w tym obrazie dostała wyróżnienie na festiwalu w Wenecji. Za kolejną, którą dostała od męża (w "Matce Joannie od Aniołów"), Francuska Akademia Filmowa uhonorowała ją Kryształową Gwiazdą, a jury festiwalu w Panamie nagrodziło prestiżową "Tribunascope".
W 1961 roku "Matka Joanna od Aniołów" Kawalerowicza reprezentowała polską kinematografię na MFF w Cannes (film dostał Nagrodę Jury), a kolejny obraz Jerzego z Lucyną w jednej z ról - słynny "Faraon" - nominowany był w 1965 roku do Oscara.
Lucyna Winnicka o romansie męża z włoską gwiazdką dowiedziała się od koleżanki
Jerzy Kawalerowicz uchylił przed żoną drzwi do międzynarodowej kariery. Aktorka miała u stóp cały filmowy świat, ale nie chciała poświęcić życia aktorstwu.
Lucyna Winnicka - zamiast spędzać czas na planie - wolała zajmować się córką Agatą, która przyszła na świat miesiąc po premierze "Matki Joanny...".
Najlepiej czuła się w willi na Żoliborzu i w letnim domku w Konstancinie.
"Sporo podróżowaliśmy po świecie, ale tylko służbowo. Wypoczywać woleliśmy nad Bałtykiem" - opowiadała w wywiadzie dla "Panoramy".
W 1971 roku Lucyna dowiedziała się od życzliwej przyjaciółki, że jej mąż - kręcący wtedy we Włoszech film "Maddalena" - stracił głowę dla zjawiskowo pięknej aktorki Lisy Gastoni.
Lisa rzuciła dla Jerzego znanego producenta, który poskarżył się na reżysera polskiemu ministrowi kultury. Wybuchł międzynarodowy skandal. Kawalerowicz został pilnie ściągnięty do Polski i dostał zakaz opuszczaniu kraju. Nie pozwolono mu nawet jechać do Rzymu na premierę "Maddaleny".
W momencie, gdy Jerzy Kawalerowicz romansował z Lisą Gastoni, Lucyna Winnicka oczekiwała przyjścia na świat drugiego dziecka. Syn reżysera i aktorki, Piotr, urodził się pod koniec 1971 roku.
Cztery lata później jego rodzice rozwiedli się. Kawalerowicz ożenił się później z dziennikarką Małgorzatą Dipont. Winnicka nie wpuściła już nigdy żadnego mężczyzny do swojego życia.
Lucyna Winnicka z ojcem swych dzieci przyjaźniła się do końca jego dni
Niedługo po rozstaniu z Kawalerowiczem Lucyna zdecydowała się zakończyć karierę. Po latach wspominała, że rzuciła aktorstwo, bo nie dawało jej szans na samorealizację i nie wyczerpywało wszystkich jej zainteresowań.
"Szłam po niewłaściwych torach. Czułam, że nie rosnę, ale schnę. Bałam się, że w którymś momencie mogę odczuć wewnętrzną pustkę, i postanowiłam zmienić swoje życie. Pomogła mi w tym filozofia Wschodu, podróże i medytacje. To nauczyło mnie spojrzenia w głąb siebie" - opowiadała na łamach "Rzeczpospolitej".
Podróże po Azji miały ogromny wpływ na życie Winnickiej. Po powrocie do Polski była aktorka założyła Akademię Życia, napisała dwie książki, które rozeszły się w nakładzie 120 tys. egzemplarzy. Wiele osób namawiało ją na spisanie wspomnień, ale nie była tym zainteresowana.
"Moja autobiografia z pewnością zawierałaby wiele wątków. Pojawia się pytanie, czy łatwo byłoby mi napisać o życiu, miłości i rozstaniu z Jerzym Kawalerowiczem? Myślę, że tak. Choćby dlatego, że to było piękne uczucie, które potem przerodziło się w przyjaźń. Mamy dwójkę wspaniałych dzieci. Jerzy do końca pozostał bliskim mi człowiekiem, bo oboje mieliśmy świadomość, że spędziliśmy ze sobą kawał życia" - tłumaczyła w wywiadzie dla "Rzeczpospolitej".
Lucyna Winnicka pod koniec życia trafiła do domu opieki
W 2008 roku 80-letnia wówczas Lucyna Winnicka trafiła do domu opieki w podwarszawskich Palmirach. Przez pięć lat była gwiazda kina mieszkała w trzyosobowym pokoju. Nie chciała być sama.
"Teraz, gdy po latach czasem oglądam 'Pociąg' lub inny mój film, czuję, że zdobyłam kawałek nieśmiertelności. Gdy będę leżała w grobie, ludzie będą mnie widzieli żywą, ładną i młodą" - powiedziała w ostatnim wywiadzie.
Odeszła 22 stycznia 2013 roku, tuż po 5. rocznicy śmierci Jerzego Kawalerowicza.
Źródła:
1. Wywiad z J. Kawalerowiczem: "Film" (wrzesień 2001)
2. Wywiad z T. Bystramem, "Przegląd" (luty 2010)
3. Wywiady z L. Winnicką: "Panorama" (maj 1980), "Rzeczpospolita" (lipiec 2008)
4. Książka M. Dipont i S. Zawiślińskiego "Faraon kina", wyd. 1977




![Brytyjski gwiazdor w finale "TzG". Ma niezłe wymagania [POMPONIK EXCLUSIVE]](https://i.iplsc.com/000LXHSON2DQJK7C-C401.webp)



