Katarzyna Zillmann i Janja Lesar wywołały wiele kontrowersji
Chociaż finał "Tańca z gwiazdami" odbył się już jakiś czas temu, wciąż nie opadają emocje, po tym, co zdarzyło się za kulisami jubileuszowej edycji rywalizacji o Kryształową Kulę.
Największe kontrowersje wzbudziła pierwsza w historii polskiej wersji "Dancing with the Stars" damska para taneczna.
Katarzyna Zillmann i Janja Lesar z odcinka na odcinek coraz lepiej prezentowały się na parkiecie i chociaż odpadły tuż przed wielkim finałem, zyskały liczne grono fanów oraz uznanie jurorów.
Podwójne rozstanie w "Tańcu z gwiazdami"
Z czasem okazało się, że obie panie znakomicie dogadywały się nie tylko na parkiecie.
W mediach zawrzało, gdy wyszło na jaw, że medalistka olimpijska rozstała się ze swoją życiową partnerką, a chwilę potem w jej ślady poszła Janja Lesar, kończąc 20-letnią relację z wybrankiem.
"Rzeczywiście zaczęłyśmy czuć różne emocje, które nie były platoniczne"- wyjaśniła tancerka w rozmowie ze Światem Gwiazd.
Po rozstaniu z Katarzyną Zillman głos zabrała Julia Walczak, która chciała zareagować na pojawiające się w mediach komentarze.
"Drodzy Wszyscy, (...) czuję się zobowiązana zabrać głos. Zabieram głos z szacunku do naszej relacji, jak i do prawdy, której media nie znają (...). Narracja, która powstała w ostatnich kilku dniach nie oddaje prawdziwego przebiegu wydarzeń" - napisała na swoim profilu.
Julia Walczak zdobyła się na szczere podsumowanie
Przy okazji wspomniała, że jej drogi z byłą wybranką rozeszły się jeszcze w trakcie trwania "TzG".
"Rozstałyśmy się kilka tygodni temu w pokojowych warunkach, a w poniedziałek działałam pod wpływem emocji" - dodała.
Teraz przyszedł czas na kolejne rozliczenie z przeszłością. Kajakarka w wymowny sposób podsumowała wydarzenia minionych miesięcy.
"Skończyłam trenować kajakarstwo. Mimo że kochałam trenować, to czułam brak rozwoju i perspektyw" - wyjaśniła.
Pod jednym ze zdjęć znalazł się opis, w którym 25-latka nie odniosła się bezpośrednio zakończenia kilkuletniej relacji z wioślarką, ale można wnioskować, że to właśnie zainspirowało ją do takiego wyznania.
"Byłam smutna: -100/10 (...). Podsumowując, stabilnie" - skwitowała.
Zobacz też:
Lesar podsyca plotki w sprawie relacji z Zillmann. "Dobrze się bawimy"
To już oficjalne. Zillmann zamieściła wideo z Janją Lesar i radośnie obwieściła
Janja Lesar nie mogła dłużej milczeć. "Zaczęłyśmy czuć emocje, które nie były platoniczne"








