Maja Bohosiewicz o swoim uczestnictwie w "TzG"
Maja Bohosiewicz udzieliła nam szczerego wywiadu, podczas którego odwołała się do kilku znajdujących się ostatnio na językach internautów kwestii. Nawiązała m.in. do spadku w rankingach. Bukmacherzy już tak ochoczo nie stawiają jej na podium tej edycji "Tańca z gwiazdami".
"Z takimi osobistościami, które tak wybitnie, dobrze tańczą, pokazują się od tak wybitnej strony... ta edycja jest naprawdę mega mocna, ja trzymam kciuki za tak wiele par... że nawet nie miałabym śmiałości myśleć, że mogłabym tak daleko dojść. (...) Ja już jestem ukontentowana" - powiedziała Maja, podkreślając, że zależało jej głównie na dotarciu do odcinka rodzinnego. Ponieważ już wystąpiła z córką, jest szczęśliwa.
Maja Bohosiewicz o małżeństwie. Tak uważa o roli mężczyzny w związku
Maja Bohosiewicz wyjaśniła też, jak to jest, że według niej to facet powinien "latać za kobietą".
"No nie wiem, mi się tak wydaje, że jak jest w małżeństwie mężczyzna.... Mówię o takim małżeństwie typowo polskim - kobieta i mężczyzna - jak facet jest bardziej zakochany, to jest lepiej dla tego małżeństwa. Ja tak mam. Mąż jest we mnie bardzo zakochany. O tu stoi z kwiatami" - powiedziała Maja i wzrokiem podążyła za ukochanym - Tomaszem Kwaśniewskim.
Wskazówkę w tej kwestii influencerka otrzymała od zaufanej osoby.
"Nam się to udaje. 10 lat dobrze sobie żyjemy, bo on jest strasznie zakochany... i on lata. (...) Zapytałam kiedyś mamę mojej koleżanki, oni są małżeństwem chyba 45 lat. Ja mówię 'jaka jest wasza recepta?'. A ona mówi, po pierwsze - sobie odpuścić, po drugie - to facet musi być bardziej zakochany w kobiecie. Wtedy działa" - dodała Maja.
Maja Bohosiewicz o płaceniu na randce
Jeśli chodzi o płacenie, Bohosiewicz nie jest już tak rygorystyczna:
"Nie, dlaczego? Może zapłacić, kobieta też może zapłacić".
Maja Bohosiewicz podzieliła się przemyśleniami po odcinku rodzinnym
Maja Bohosiewicz na Instagramie otwarcie opisała swoje przemyślenia po tańcu z córką. Widać, że naprawdę czekała na ten odcinek, bo chciała przeżyć z pociechą niezapomnianą chwilę:
"(...) Najpiękniejszy taniec to ten, w którym nie próbujesz być najlepsza, tylko jesteś naprawdę obecna. Że czasem trzeba odpuścić perfekcję, żeby zrobić miejsce na czułość. Kiedy patrzę na ten występ, widzę coś więcej niż kroki. Widzę dwie dziewczyny - dużą i małą - które po prostu były razem. Bez rywalizacji. Bez napięcia. Z radością, wdzięcznością i spokojem. I może właśnie to jest najpiękniejszy taniec, jaki można zatańczyć - ten z własną ambicją, z dzieckiem za rękę, (...) w rytmie, który naprawdę czujesz".
Czytaj też:
Kolejna osoba po Bohosiewicz przekaże gażę z "Tańca z gwiazdami". "Inspirując się Mają"
Dopiero co zaczęli razem trenować, a już takie słowa. Wyjawił całą prawdę