Materiał zawiera linki partnerów reklamowych
Wielka wpadka w "Milionerach". Najkrótszy występ w historii
W poniedziałkowym odcinku teleturnieju "Milionerzy" wystąpiła Emilia Siwoń z Warszawy. Wcześniej pojawiła się w programie na widowni, kibicując swojej mamie. Hubert Urbański przypomniał jej o zasadzie, jaką wtedy przekazała: "Zawsze czytaj pytanie dwa razy". Niestety szybko okazało się, że sama jej nie posłuchała.
Emilia na początku ucieszyła się z nowego koła w teleturnieju, czyli pytania do prowadzącego. Stwierdziła, że Urbański może być jej podporą, bo na pewno ma dużą wiedzę. Niestety nie miała okazji tego sprawdzić, bo zakończyła grę zaledwie chwilę później, już przy pierwszym pytaniu.
"Milionerzy". Pytanie o rozwinięcie dziesiętne liczby Pi
Pytanie, jakie usłyszała Emilia, dotyczyło liczby Pi, czyli stałej matematycznej, zwanej też stałą Archimedesa. Brzmiało ono:
W rozwinięciu dziesiętnym liczby Pi po lewej stronie od przecinka stoi:
A. jedynka
B. trójka
C. czwórka
D. siódemka
Uczestniczka wyjaśniła - poprawnie - że przybliżona wartość liczby Pi to 3,14. W kolejnym zdaniu ogłosiła jednak, że "definitywnie" prawidłowa odpowiedź to... "A" - czyli jeden. Urbański, zachowując niewzruszone spojrzenie, zaznaczył ją, po czym ogłosił - że prawidłową odpowiedzią jest "B" - czyli trzy. Ogłosił koniec gry.
Emilia dopiero po chwili zorientowała się, co tak naprawdę zrobiła. W komentarzach zawrzało. Część osób wytknęło jej, że nie przeczytała pytania dwa razy, było naprawdę łatwe. Inni zauważają, że z emocji i stresu mogły pomylić się jej strony po przecinku.
Oglądaj program "Milionerzy" w Polsat Box Go
Materiał zawierał linki partnerów reklamowych









