Ledwie Szpak wyleciał do Stanów, a już gruchnęły takie wieści. Jest inaczej, niż ludzie myśleli
Michał Szpak przebywa aktualnie w Stanach Zjednoczonych, gdzie nagrywa swoje kolejne hity. Jak się jednak okazuje, jego pobyt za oceanem to nie tylko ciężka praca, ale także czas na relaks. Trener "The Voice" pokazał swoim fanom w mediach społecznościowych prywatne kadry z... wanny. To nie były plotki. Wokalista zaskoczył ludzi w swoim stylu. Zaskakujące wieści gruchnęły znienacka.
Michał Szpak to jedna z najbarwniejszych postaci w polskim show-biznesie. Wokalista wzbudza liczne kontrowersje i nikt inny nie potrafi zaskoczyć swoich fanów tak jak on. Debiutował w talent show "X-Factor", gdzie zachwycił jurorów swoim wykonaniem utworu Czesława Niemena "Dziwny jest ten świat".
Chociaż ostatecznie nie wygrał tego programu, to i tak nie przeszkodziło to mu w zrobieniu wielkiej kariery. Dziś jest jednym z najbardziej rozpoznawalnych polskich wokalistów i sam został jurorem w programie "The Voice of Poland", gdzie jego sprzeczki z Kubą Badachem wywołują wielkie poruszenie wśród fanów.
Obecnie Michał Szpak udał się w daleką podróż za ocean. Artysta przebywa w Stanach Zjednoczonych, gdzie nagrywa nowe utwory. Szpak słynie ze swojej aktywności w mediach społecznościowych. Piosenkarz pozostaje w stałym kontakcie z fanami niezależnie od tego, co robi i gdzie przebywa.
Tym razem zaskoczył wszystkich prywatnymi zdjęciami ze swojego pobytu w Nashville. 34-latek opublikował fotki ze swojego relaksu w wannie pełnej piany. Ludzie z pewnością spodziewali się kadrów z momentów ciężkiej pracy, a tu nagle takie zaskoczenie.
Warto dodać, że całość materiału utrzymana była w lekkim, żartobliwym tonie, czego akurat mogliśmy spodziewać się po artystycznej duszy Michała Szpaka. Podobnie było z jednym z jego najnowszych zdjęć, zrobionych podczas koncertu, które ukazuje wokalistę w skórzanych, obcisłych spodniach.
"Resztkami sił przemieszczam się na kolejny koncert, do zobaczenia" - napisał piosenkarz pod postem.
Fani w komentarzach nie kryją zachwytu.
"Najważniejsze to się ustawić dobrą stroną do zdjęcia";
"Dziękuję za odlotowy koncert";
"Dasz radę, w końcu kto jak nie ty".
Jak widać, Michał Szpak na przestrzeni lat zdążył już przyzwyczaić swoich fanów do niecodziennego stylu komunikacji w mediach społecznościowych.
Zobacz też:
Zacięta wymiana zdań w "The Voice". Badach nie wytrzymał: "Nie jestem w stanie"