Gosia Andrzejewicz rozkwit swojej kariery przeżyła jako dwudziestokilkulatka, po czym zniknęła z show biznesu. Nie brakowało opinii, że nie była gotowa na tak wielki sukces, a także, że pozwoliła tacie na zbyt dużą ingerencję w jej karierę.
Gosia Andrzejewicz wraca do show biznesu
Od tamtej pory minęły prawie dwie dekady, Gosia Andrzejewicz jest dojrzałą kobietą, która nie porzuciła marzeń o powrocie do głównego nurtu show biznesu. Solidnie się do tego przygotowała. Zaczęła od przejścia na dietę, zatrudniła trenera i zrzuciła kilka kilogramów. Jak wyznała w rozmowie z Jastrząb Post, sama nie wie, ile:
"Nie liczyłam, bo ja w ogóle unikam wagi. Dla mnie ważne jest to, czy wchodzę w rzeczy, które mam od lat. Póki się mieszczę, jest OK".
Gosia Andrzejewicz wierzy w masę mięśniową
Ten sposób znany jest wielu osobom. Nietrudno znaleźć szafy, w których czeluściach kryją się motywacyjne dżinsy sprzed matury. Gosia, jak sama przyznała, i tak musi trzymać się diety ze względów zdrowotnych, jednak, jej zdaniem, od wagi znacznie ważniejsze są mięśnie. Jak wyznała w tym samym wywiadzie, nad nimi głównie pracuje ze swoim trenerem:
"Dla mnie ważna jest sprawność, mam swojego trenera, który ćwiczy mnie głównie siłowo. Uważam, że kobieta po 40-tce musi budować masę mięśniową, która z wiekiem zanika. Przedłużenie życia dla kobiety to jest budowanie sobie mięśni, szczególnie ud, są badania naukowe na ten temat. Im więcej mięśni w udach, tym dłuższe życie kobiety".
Gosia Andrzejewicz pracuje nad długowiecznością
Gosia Andrzejewicz kilka miesięcy temu pożegnała ukochanego tatę. Jak wyznała w rozmowie z Jastrząb Post, do końca był dla niej inspiracją. Jak wyznała, tak zaimponował jej sprawnością i niezależnością, że postanowiła iść w jego ślady:
"Chciałabym żyć w sprawności. Nie chcę być ciężarem dla kogoś".
Piosenkarka nie ukrywa, że jest osobiście bardzo zainteresowana długowiecznością. Zależy jej na tym, by syn jak najdłużej mógł na nią liczyć, ale nie tylko o to chodzi. Jak przyznała:
"Nie ma jakiegoś określonego wieku, ale chciałabym zobaczyć, jak świat będzie się zmieniał na naszych oczach. Uważam, że jest dużo czynników, które wpływają na długowieczność. We Włoszech niczym się nie stresują i żyją najdłużej w Europie. Kultywują znajomości i przyjaźnie, a my najczęściej przez komórkę. (...) Jedzenie jest ważne, dieta śródziemnomorska, no i cel. Jeśli masz cel w życiu, to będziesz długo żyła".









