Żona Stocha przerwała dłuższe milczenie. Właśnie minęło dziesięć lat, a tu takie doniesienia od Ewy. Mówi wprost
Ewa Bilan-Stoch zaskoczyła ostatnio swoich fanów, bowiem po dość długiej przerwie zamieściła nowy wpis na swoim Instagramie. Żona Kamila Stocha miała ludziom coś ważnego do przekazania. Właśnie minęło dziesięć lat, więc lepszego momentu na pochwalenie się nie mogła wybrać
Kamil Stoch nigdy nie ukrywał, że ogromnym wsparciem w jego karierze zawsze była i nadal jest jego ukochana żona Ewa Bilan-Stoch. To ona na tyle zmotywowała swego męża, że ten postanowił jeszcze nie porzucać sportowej kariery, choć miał takie myśli.
"Tydzień po zakończeniu sezonu zrodził się pomysł, żeby dalej skakać na nartach, oczywiście za namową mojej małżonki. Zmotywowała mnie, żeby jeszcze zebrać się w sobie, podnieść głowę i spróbować jeszcze powalczyć, ostatkiem sił wykorzystać rezerwowe pokłady mocy. W dalszym ciągu czuję, że jest we mnie jeszcze niewykorzystane potencjał. Chcę to wszystko uzewnętrznić i odnieść sukces" - opowiadał Kamil rozmowie z portalem skijumping.pl.
Kobieta oczywiście nie zajmuje się tylko wspieraniem ukochanego, ale też sama prężnie działa w świecie sportu, o czym wielu mogło nie wiedzieć.
Przed laty wraz z Kamilem zaczęli prowadzić klub KS Eve-nement Zakopane, w którym swoje pierwsze kroki stawiają początkujący skoczkowie, którzy mają tam świetne warunki do treningów i rozwoju.
Jak się właśnie okazało, klub Stochowie prowadzą już dekadę. Z tej okazji Ewa Bilan-Stoch postanowiła przerwać dłuższe milczenie, bo nie mogła nie pochwalić się tym osiągnięciem. Kobieta nie kryje przy tym swej wielkiej radości i satysfakcji.
"Ponad dziesięć lat prowadzenia klubu KS Eve-nement Zakopane. Dziesięć lat pracy, emocji, zdjęć, ale i wspólnych kilometrów. Planica to nasze szczególne miejsce – i znów wracam stąd z ogromną dawką motywacji, za co dziękuję trenerom, zawodnikom i mojemu bratu. Z tą ekipą można wszystko" - ogłosiła na Instagramie Stochowa.
Kobieta nie ukrywała, że prowadzenie klubu to nie bułka z masłem. Choć aktualnie wszyscy ją teraz chwalą, to bywało momentami bardzo kiepsko.
"Teraz wszyscy mówią, że fajnie, bo klub jest, ale zanim powstał, było naprawdę ciężko" - opowiadała w rozmowie z portalem kubackiteam.pl Ewa Bilan-Stoch.
Pod wpisem pojawiło się mnóstwo miłych słów i gratulacji dla Ewy. Wszyscy życzyli jej i Kamilowi kolejnych sukcesów i być może wyszkolenia kolejnego godnego następcy Stocha czy Adama Małysza.
Też trzymamy za to kciuki!
Zobacz też:
Ledwie skończył się sezon, a już gruchnęły takie doniesienia w sprawie Stochów. To nie były plotki
Najnowsze doniesienia ws. Stocha. Podjął decyzję. Jest tak jak ludzie myśleli