Zofia Zborowska, córka aktorskiej pary Wiktora Zborowskiego i Marii Winiarskiej, buduje swój wizerunek na szczerości i otwartości, które wydają się nie mieć granic.
Zofia Zborowska: przesadza ze szczerością?
Zaczęła od publicznego napiętnowania tabletek antykoncepcyjnych, nazywając je „czymś obrzydliwym”, a potem poszło już z górki.
Odkąd Zborowska wraz z miłością swojego życia, siatkarzem Andrzejem Wroną, rozpoczęła starania o dziecko, zdążyła podzielić się wieloma szczegółami, które większość osób omawia w gronie najbliższych i z lekarzem.
Zborowska wyznała, że pierwsza ciąża skończyła się poronieniem, po którym do równowagi psychicznej wracała w zamkniętym ośrodku jogi w Indiach. W „Domówce u Dowborów” ujawniła, że, ze względu na zespół antyfosfolipidowy i mięśniaki macicy lekarze dawali jej nikłe szanse na donoszenie ciąży.
Jak ujawniła Zborowska, musiała przyjmować heparynę w zastrzykach, które alikował jej mąż, bo ona panicznie boi się igieł.
Zofia Zborowska: relacje z ciąży, porodu i połogi
Na Instagramie Zborowska szczegółowo relacjonowała przebieg ciąży, porodu i połogu. Przy okazji ujawniła, że lekarz za mocno zszył jej krocze, co skończyło się dwutygodniowym dyskomfortem.
Następnie skupiła się na swoich zmaganiach o odzyskanie figury sprzed ciąży. Jak ujawniła, była to walka o każdy centymetr. 3 miesiące po porodzie chwaliła się, że jest już w stanie wcisnąć się w stare dżinsy, pod warunkiem, że zrezygnuje z ich zapięcia. W grudniu zaś wyznała, że zostało jej jeszcze do zrzucenia 7 kilogramów, a brzuch zaczyna już się dawać wciągnąć. Zamieściła także pouczające nagranie, pokazujące, jak wygląda jej brzuch na wdechu i na wydechu.
Na szczęście wysiłki zostały ukoronowane sukcesem i od tamtej pory Zborowska chętnie chwali się płaskim brzuchem na Instagramie.
Zofia Zborowska opowiada o swoim libido
I kiedy już wydawało się, że Zofia wyczerpała już wszelkie aspekty emocjonalnego ekshibicjonizmu, zorganizowała internetową sesję pytań i odpowiedzi, podczas której poruszyła tym razem kwestię swojego temperamentu seksualnego. Jak dała do zrozumienia, należy on do raczej wybujałych, a narodziny dziecka niczego w tym względzie nie popsuły. Jak wyznała:
"Marzy mi się spadek libido".
Miejmy nadzieję, że to oznacza, że z kroczem na szczęście już wszystko w porządku...
Zobacz też:
Zofia Zborowska wspomina zszywanie po porodzie: "Szew dla męża jest hardkorem"
Zofia Zborowska chudnie w oczach. „Tak się jaram”












