Zaskakujące słowa Kaczorowskiej o związku z Rogacewiczem. "Przestałam patrzeć przez różowe okulary"
Związek Agnieszki Kaczorowskiej i Marcina Rogacewicza budzi w mediach duże zainteresowanie. Celebryci przez długi czas trzymali swoją relację w tajemnicy, jednak niedawno postanowili odkryć karty i przyznali, że łączą ich nie tylko sprawy zawodowe. O początkach znajomości z aktorem gwiazda "Klanu" opowiedziała w jednym z najnowszych wywiadów. Okazuje się, że wybrankowie mieli okazję poznać się już kilka dobrych lat temu.
Materiał zawiera linki partnerów reklamowych
Udział Agnieszki Kaczorowskiej i Marcina Rogacewicza w aktualnej edycji "Tańca z gwiazdami" budzi wiele emocji nie tylko ze względu na rywalizację aktorskiej pary o Kryształową Kulę, ale także na to, co dzieje się między celebrytami poza parkietem.
Już w pierwszym odcinku jesiennej odsłony "TzG" padło pytanie o to, co tak naprawdę ich łączy. W odpowiedzi aktor namiętnie pocałował gwiazdę "Klanu" przed kamerami, czym potwierdził krążące w mediach plotki o romansie.
Jednoznaczny gest sprawił, że Agnieszka Kaczorowska oraz Marcin Rogacewicz poczuli się dużo swobodniej i już nie ukrywają tego, że są razem.
Teraz z dużym zaangażowaniem udzielają się w mediach i chętnie opowiadają o swojej relacji.
Niedawno serialowa Bożenka postanowiła odsłonić kulisy związku z nowym wybrankiem i wróciła pamięcią do początku ich znajomości. Okazuje się, że uczestnicy "Tańca z gwiazdami" mieli okazję spotkać się już kilka lat temu.
"My się z Marcinem poznaliśmy na planie 'Na dobre i na złe', dawno temu w 2016 roku i pierwsze słowa, które do niego wypowiedziałam to, że 'ty powinieneś tańczyć'" - zdradziła 33-latka w rozmowie z gospodarzami "Pytania na śniadanie".
Na długo przed tym, jak artyści poczuli do siebie coś więcej, regularnie spotykali się na deskach teatru.
"I tak się zaczęło. Graliśmy też razem w spektaklu, nadal gramy. Pewnie sporo jeszcze zawodowych projektów przed nami. Natomiast bardzo się cieszę, że teraz mogę pokazywać mu świat tańca" - dodała.
Prezenterzy śniadaniówki zapytali Agnieszkę Kaczorowską o to, czy czuje się zakochana tak jak za dawnych lat. Aktorka nie ukrywa, że chociaż darzy swoją drugą połówkę szczerym uczuciem, wcześniejsze doświadczenia w życiu miłosnym mocno dały jej się we znaki i trudno jej dziś mówić o "motylach w brzuchu".
"To trudne pytanie, bo motylki w brzuchu to jest bardzo ulotne, chwilowe uczucie, a ja jestem w zupełnie innym momencie życia i przestałam patrzeć na swoje życie przez różowe okulary, przez które patrzyłam przez wiele lat, idealizując wiele rzeczy. Więc ja jestem w momencie kiedy ja opieram swoje życie na wolności, szczerości, prawdzie, poczuciu bezpieczeństwa" - tłumaczyła.
"Więc motylki? Fajne, miłe, chwilowe, a to, co buduje dobry fundament to zupełnie gdzie indziej i co innego i dobrze jest to czuć" - dodała.
Nie oznacza to jednak, że nowa miłość nie dodała aktorce skrzydeł - wręcz przeciwnie. Uczucie do aktualnego partnera daje 33-latce dużo siły i przynosi wiele inspiracji.
"To jest piękne uczucie, to jest tak mocne i dodaje taką siłę do działania i do rozwijania siebie i latania wysoko, bo masz poczucie, że jest mocny fundament" - podsumowała w "Pytaniu na śniadanie".
Jak Agnieszka Kaczorowska i Marcin Rogacewicz zaprezentują się w kolejnym odcinku "TzG"?
Oglądaj "Taniec z gwiazdami" w każdą niedzielę o 19.55 w Polsacie i na Polsat Box Go.
Zobacz też:
Marcin Rogacewicz prowadził warzywniak. To dlatego zrezygnował z interesu
Terrazzino wygadał się o Kaczorowskiej i Rogacewiczu. Zdradził, co jest między nimi
Nieoczekiwanie Kaczorowska wyznała prawdę. Zwlekała z tym kilka miesięcy
Materiał zawierał linki partnerów reklamowych
