Edyta i Łukasz Golcowie to jedno z najbardziej zgranych małżeństw w polskim show-biznesie. Dogadują się nie tylko na polu prywatnym, wspólnie wychowując trójkę pociech, ale także tym zawodowym, gdzie od ponad ćwierć wieku występują na scenie wraz z zespołem "Golec uOrkiestra". To właśnie ta kapela będzie jedną z największych gwiazd tegorocznej Sylwestrowej Mocy Przebojów Polsatu w Toruniu.
Ledwie Golcowie wrócili do Polski, a już takie doniesienia. Edyta Golec czuje się przytłoczona
Małżeństwo Golców słynie także ze swojego zamiłowania do podróży, którymi Edyta Golec chętnie dzieli się z fanami na Instagramie. W ostatnim czasie małżonkowie wraz z grupą przyjaciół odwiedzili Australię oraz Papuę i Nową Gwineę. Już na lotnisku w Brisbane nie zabrakło wzruszeń i niespodziewanego powitania przez Polaków mieszkających na australijskim kontynencie.
Niestety, wszystko co dobre szybko się kończy. Golcowie wrócili już do kraju, a Edyta Golec na Instagramie nie kryła smutku, bowiem jej wymarzona podróż dobiegła końca.
"Powroty nie są łatwe - dlatego zamiast moich zapłakanych oczu z tego powodu, wrzucam wam info, gdzie niebawem będziemy mogli się zobaczyć i usłyszeć" - ogłosiła w pierwszej relacji żona Golca.
Kilka godzin później pojawiła się kolejna rolka, na której pani Edyta podczas podróży samochodem opowiada fanom o wielu wyzwaniach, z którymi musi się mierzyć.
"Wspaniale jest wrócić do domu, aczkolwiek wspomnienia zostaną na długo. Przytłoczył mnie nadmiar obowiązków, które niestety trzeba teraz udźwignąć" - wyjawiła poruszona celebrytka.









