Od samego początku Justyna Steczkowska była główną faworytką do występu na tegorocznej Eurowizji w szwedzkim Malmo. Jednak stało się inaczej. Wczoraj na antenie TVP oficjalnie ogłoszono wieści, że nasz kraj reprezentować będzie Luna i jej piosenka "The Tower".
Wydało się, dlaczego Steczkowska nie wystąpi na Eurowizji. Jeden błąd zadecydował o wszystkim
Fani Steczkowskiej nie mogą ukryć rozczarowania po decyzji jury. Trwają gorące spekulacje na temat tego, co mogło zdecydować o ostatecznej porażce diwy w krajowych preselekcjach. O analizę przyczyn przegranej Justyny Steczkowskiej pokusił się także portal "Dziennik Eurowizyjny". Wskazuje on, że gwiazda mogła popełnić jeden znaczący błąd.
"Zalety Justyny mogły jej pozwolić na samodzielny kontakt z Telewizją Polską, zaoferowanie swojej osoby w roli reprezentanta i doprowadzenia do wyboru wewnętrznego bez preselekcji. Justyna ze swoim doświadczeniem, wieloletnią karierą, popularnością (klikalnością) ma wszystko, by nominować ją do udziału w Eurowizji za całokształt, co często dzieje się w innych krajach. Nie zrobiła tego, stawiając na deklaracje publiczne i wystawiając do walki piosenkę" - czytamy.
Zadecydować mogła też zbyt wczesna pora premiery utworu Steczkowskiej.
"Wielu fanów sygnalizowało, że Justyna mogła zbyt wcześnie wydać swój utwór, przez co każdy kolejny był do "WITCH-ER" porównywany, a media chętnie korzystały ze znanego nazwiska by tworzyć clickbaity typu "XYZ wygryzie Steczkowską"- donosi portal.
Zobacz też:
Steczkowska wydała oświadczenie. Tak komentuje porażkę w preselekcjach
Wyniki oglądalności "The Voice Senior" nie pozostawiły złudzeń. Internauci potwierdzili









