Wojciech Szczęsy zaliczył najbardziej wzruszający moment mistrzostw świata w Katarze
Pomimo bohaterskiej postawy naszych piłkarzy w meczu z Francją, drużyna Czesława Michniewicza pożegnała się z turniejem mistrzostw świata w Katarze. Po świetnych kilku akcjach w wykonaniu biało-czerwonych, nadzieję na awans wzrosły. Dobra dyspozycja Wojciecha Szczęsnego i agresywna gra Roberta Lewandowskiego podsyciła apetyty kibiców.
Zanim piłkarze wybiegli na boisko, nikt nie dawał nam nawet cienia szansy na zwycięstwo w tym spotkaniu. Francuska prasa bardzo surowo oceniła reprezentację Polski - tamtejsi dziennikarze ocenili, że brakuje nam gwiazd, a z ultra-defensywnym stylem gry daleko w tym turnieju nie dojdziemy.
Jak się okazało na murawie, przez kilkadziesiąt minut prowadziliśmy równą grę, w końcu jednak musieliśmy uznać wyższość trójkolorowych, którzy próbują pierwszy raz w historii piłki nożnej obronić tytuł mistrza świata. Wojciecha Szczęsnego reprezentacji Francji udało się pokonać aż trzykrotnie: w 44. minucie do siatki trafił Olivier Giroud, a potem naszego bramkarza dwukrotnie zaskoczył jeszcze Kylian Mbappe.
Honor naszej drużyny uratował Robert Lewandowski, trafiając rzut karny w doliczonym czasie gry.
Choć kibice na pewno liczyli na nieco lepszy rezultat, wyjście z grupy na mistrzostwach świata to dla naszych piłkarzy i tak ogromny sukces. Tak daleko na mundialu nie zaszliśmy od ponad trzydziestu lat!
Wojciech Szczęsny pociesza synka Liama po przegranym meczu. A może na odwrót?
Nad porażką ubolewają nie tylko kibice, ale także piłkarze i ich najbliżsi. W niezwykle emocjonalny sposób na odpadnięcie reprezentacji Polski z mundialu w Katarze zareagował synek Wojciecha Szczęsnego, Liam. Kamera uchwyciła bardzo wzruszający moment. Na nagraniu, które obiegło internet, widzimy polskiego bramkarza pocieszającego płaczącego malca. A może to mały Liam pocieszał Wojtka?
Chłopiec wraz z mamą dopiero dziś przyleciał do Kataru, by wspierać swojego tatę. Wcześniej Marina nie zdecydowała się na podróż na Półwysep Arabski, bowiem chłopiec złapał przeziębienie i z tego powodu oboje zostali w kraju.
Fani w komentarzach dziękują Wojciechowi Szczęsnemu za fenomenalny występ w turnieju.
To głównie dzięki jego spektakularnym interwencjom, drużyna Czesława Michniewicza awansowała do pucharowej fazy Mistrzostw Świata w Piłce Nożnej w Katarze. Golkiperowi grającemu na co dzień w Juventusie Turyn udało się aż dwukrotnie obronić rzut karny. Jakby tego było mało, nasz golkiper zwyciężył nawet bezpośredni pojedynek z legendarnym Leo Messim.
Jedno jest pewne - pomimo pewnego niedosytu, jaki pozostawia występ biało-czerwonych na tegorocznym mundialu, interwencje Wojciecha Szczęsnego przejdą do historii polskiej piłki.











