Wojna między Michałem (36 l.) i Mandaryną (31 l.) nie zakończyła się. Michał w swoim ostatnim wpisie na blogu ponownie wykopał topór wojenny. Poszło o urodziny Xaviera:
"xavier obchodzi 24-go swoje urodziny /i pomyśleć, że byłem wtedy najszczęśliwszym czlowiekiem pod słońcem/ - 6-ste. jak się okazało spędzi je w centrum handlowym. słabo. chciałem mu zorganizować porządne party w domu ale okazuje się, że centrum jest lepsze" - pisze Wiśniewski.
Dziwicie się, iż dla osoby, która dla sponsora zmieniła sobie kolor włosów, wyprawianie urodzin w centrum handlowym jest obciachem? Wyjaśnienie tej zagadki znajduje się w dalszej części notki: na urodziny syna nie został w ogóle zaproszony! To go boli.
Także stosunki Michała z żoną nie układają się najlepiej: "niemcy w domu" - pisze, używając śląskiego określenia na "ciche dni". "tym razem na poważnie. powód ? aż wstyd o tym rozmawiać o co poszło ...".
To już kolejny raz, gdy Wiśniewski wspomina o kłótniach z Anką. Jak zwykle przestaje być różowo...
