Reklama
Reklama

William w nagłym trybie opuścił rodzinę i przerwał świąteczny urlop. Smutna wiadomość sprawiła, że spakował walizki

Książę William i Kate Middleton mieli się pod koniec 2023 roku już tylko cieszyć nawzajem swoim towarzystwem i poświęcić więcej czasu ukochanym dzieciom. Niestety, royalsów doszły negatywne wieści, które zmusiły następcę tronu do rychłego spakowania walizek. Zostawił rodzinę za sobą, by zastąpić w obowiązkach Karola III.

Książę WilliamKate Middleton od lat stanowią niezwykle zgraną parę na królewskim dworze. Choć w mediach od czasu do czasu huczy o możliwych romansach następcy tronu, to w praktyce te głosy nie wychodzą poza anonimowe plotki od "życzliwych". Na co dzień małżeństwo współpracuje niezwykle sprawnie i podejmuje zgodne decyzje m.in. dotyczące wychowywania trójki dzieci. Dla dobra księcia George'a, a także Charlotte i Louisa postanowili choćby ograniczyć liczbę nagłych i długich wyjazdów służbowych. Niestety, niekiedy obowiązki wobec korony okazują się ważniejsze od dobra najbliższych.

Reklama

Książę William pilnie spakował walizki. Smutna wiadomość wymusiła wyjazd

Jak podał w poniedziałkowy wieczór "Daily Mirror", książę William wyruszył bez oglądania się na rodzinę w nagłą podróż do Kuwejtu. Nie zrobił tego oczywiście w celach krajoznawczych. Według pierwotnego planu William i Kate mieli do końca roku przebywać na świątecznym urlopie z dziećmi. Do brytyjskich royalsów doszły jednak smutne wieści na temat śmierci 86-letniego szejka Nawafa al-Ahmeda al-Jabera al-Sabaha, który pełnił rolę emira Kuwejtu.

Windsorowie musieli wysłać kogoś w oficjalnej delegacji, a król Karol III z racji na wiek średnio nadaje się do tak dalekich podróży. Zwłaszcza, gdy są organizowane "na ostatnią chwilę", a tak właśnie było w przypadku tego konkretnego lotu. Ostatecznie więc to właśnie książę William towarzyszył sekretarzowi ds. zagranicznych Davidowi Cameronowi w Kuwejcie. Obaj zostali powitani na miejscu przez lokalnych oficjalni, a następnie ruszyli oddać hołd zmarłemu liderowi. Jeszcze na lotnisku następca brytyjskiego tronu miał okazję rozmawiać z nowym emirem, czyli Meshalem al-Ahmedem al-Sabahem.

Kate Middleton została w domu. William pośpieszył z kondolencjami

Obaj mężczyźni rozmawiali za pomocą tłumaczy i wydawali się szczerze zasmuceni okolicznościami. William przekazał kondolencje w imieniu swojego ojca. Za ich plecami widniał zaś olbrzymi portret zmarłego, który rządził Kuwejtem od 2020 roku. W oficjalnym oświadczeniu David Cameron stwierdził, że "przyjął wieści o śmierci szejka al-Sabaha z olbrzymim smutkiem", podkreślał też "olbrzymie dziedzictwo" pozostawione przez nieżyjącego władcę.

Nie jest niczym zaskakującym, że Kate Middleton nie towarzyszyła mężowi w podróży do Kuwejtu. I nie chodzi tylko o fakt, że była to wizyta w kraju Bliskiego Wschodu. Żona przyszłego króla dawno postanowiła, że w razie takich nagłych wypadków jedno z nich powinno pozostać wraz z dziećmi, by te nie były zbyt często narażone na dorastanie pod opieką samych niań.

Zobacz też:

Książę William przyłapany bez obrączki. Media mają używanie

Księżna Kate ofiarą konflikty z Harrym. Wyciekły prywatne informacje o żonie Williama

Król Karol pilnie poszukuje pomocy. Wieści z Pałacu rozpaliły Londyn

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Książę William | Kate Middleton | Król Karol III
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama