Reklama
Reklama

Wieści o wypadku Richardson napłynęły z rana. Zdjęcia błyskawicznie obiegły kraj

Monika Richardson nie miała najłatwiejszego życia prywatnego, ale pomimo różnych niepowodzeń wciąż zachowuje gotowość do działania. Ostatnio udało się się znaleźć nową "drugą połówkę", która okazała się dla niej dużym wsparciem po ostatnim nieprzyjemnym zdarzeniu. Dziennikarka wjechała bowiem swoim autem w słup, przez co konieczna stała się kosztowna naprawa.

Monika Richardson należy do gwiazd, o których problemach miłosnych wie w zasadzie cała Polska. Po latach perturbacji gwiazda ostatnio zdecydowanie wyszła jednak na prostą. Najpierw udało się jej sfinalizować rozwód ze Zbigniewem Zamachowskim, a z czasem zyskała też zupełnie nowego partnera. U boku tajemniczego Artura wydaje się niezwykle szczęśliwa, a gdy pojawiają się trudniejsze momenty, to potrafią wspierać się nawzajem. Tak było na początku lutego w trakcie (dla wielu osób zawsze stresującej) wizyty u dentysty.

Reklama

Bardzo zdenerwowana Monika Richardson w kłopocie

Mężczyzna niedawno znów otrzymał okazję, by stanąć na wysokości zadania. Jak donosi "Super Express", doszło bowiem do nieprzyjemnego zderzenia z udziałem Moniki Richardson. Pracująca przez lata w TVP dziennikarka miała wjechać swoim luksusowym autem w słup. Szczegóły sytuacji w rozmowie z tabloidem przekazała anonimowa znajoma Richardson.

"Była bardzo zdenerwowana, kiedy wsiadała za kierownicę. Wystarczyła chwila nieuwagi, zagapiła się i wjechała w słup. Samochód musiała zabrać laweta. Z odsieczą ruszył jej nowy partner Artur. Razem udali się do jego zaprzyjaźnionego mechanika, ale ostatecznie wybrali inny warsztat" - przekazała informatorka.

Artur wsparł Richardson po wypadku. Naprawa będzie kosztowna

Sama Monika Richardson na razie nie zdecydowała się na skomentowanie sprawy, nie znamy więc dalszych szczegółów. Nie wiemy choćby, co takiego tak mocno poruszyło 51-latkę, że wejście za kółko skończyło się dla niej tak nieprzyjemnie. Na opublikowanych w sieci zdjęciach ubrana w ciemnobrązowy płaszcz i kremową bluzę z kapturem gwiazda wygląda na wyjątkowo przygnębioną, ale na szczęście całą. Tego samego nie da się powiedzieć o jej aucie.

"Do wymiany jest zderzak. Uszkodzona jest też maska, reflektor, ale i chłodnica oraz elementy zawieszenia. Ma to kosztować grubo ponad 50 tys. zł" - twierdzi "Super Express". Jak więc widać, naprawa samochodu będzie dosyć kosztowna.

Zobacz też:

Monika Richardson zabrała głos na temat TVP i Jacka Kurskiego. Mocne słowa

Monika Richardson przeszła mocną metamorfozę. Tak dziś wygląda

Ledwie gruchnęły wieści o Pakosińskiej w TVP, a tu takie doniesienia

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Monika Richardson
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy