Wielkie poruszenie na profilu Anity Werner. Nagle postanowiła się pożegnać. "To był piękny czas"
Anita Werner ostatnie trzy tygodnie spędziła na Hawajach z partnerem Michałem Kołodziejczykiem. Podróżnicze relacje dziennikarki cieszyły się ogromnym zainteresowaniem internautów, którzy z entuzjazmem komentowali jej zdjęcia i filmy. Gwiazda TVN-u teraz wprost ogłosiła, że nadszedł czas pożegnania.
Każdy, kto czasem zerka w media społecznościowe Anity Werner, doskonale wie, że prezenterka darzy pasją nie tylko pracę w telewizji, ale i podróżowanie. Gwiazda TVN-u wybrała się niedawno ze swoim partnerem Michałem Kołodziejczykiem na wymarzone Hawaje. Po trzech tygodniach nadszedł czas na pożegnanie.
Anita Werner po południu zdecydowała się podsumować wymarzoną wycieczkę na Hawaje.
Gwiazda TVN-u w obszernym wpisie wrzuciła kilka zdjęć z rajskich pejzaży, dodając:
"Mahalo, Hawaje! Mahalo, czyli 'dziękujemy'! Te ostatnie trzy tygodnie to był piękny czas. Pozostaje mi tylko napisać: Live Aloha! to wieloznaczny wyraz, który w języku hawajskim może oznaczać zarówno powitanie, jak i pożegnanie, a także miłość i pokój. To także styl życia, który łączy te wartości z szacunkiem do oceanu, tradycji i radości z życia na Hawajach" - napisała poruszona dziennikarka.
W komentarzach do wpisu zaroiło się od komentarzy internautów. Wielu z nich przyznało, że obserwują profil dziennikarki po podróżnicze inspiracje.
- "Świetne były wasze relacje, na pewno kolejna inspiracja podróżnicza dla mnie",
- "Dziękuję za przybliżenie nam tych cudów świata",
- "Dziękuję za przepiękne zdjęcia i filmy. Tak mi się podobały, że w przyszłym roku odwiedzę Hawaje i koniecznie muszę przeżyć ten lot helikopterem!",
- "Piękne wakacje! Cieszę się, że mogłam z wami podróżować!",
- "To prawda, był to piękny czas, także dla mnie dzięki Pani i Panu Michałowi. Dziękuję za tę 'wspólną' wyprawę. To jest prawdziwy wypoczynek" - czytamy głosy przejętych obserwatorów Werner.
Anita Werner faktycznie sumiennie relacjonowała swoją podróż na Instagramie. Jeszcze niedawno chwaliła się nurkowaniem, które od dawna było na liście jej marzeń. Innym razem odbyła lot z helikopterem, po którym wprost ogłosiła: "Oszalałam ze szczęścia! Endorfiny większe niż po bieganiu".
Zobacz też:
Wieści ws. Werner nadeszły w poniedziałkowe południe. Powiedziała to wprost
Werner po południu wyjawiła ws. Owsiaka. Nie mogła już wytrzymać