Lech Wałęsa: zaangażowanie polityczne
Lech Wałęsa w ostatnich latach zaskoczył wszystkich Polaków nieoczekiwaną zmianą swoich przekonań. Poglądy słynącego z konserwatyzmu lidera "Solidarności", który zawsze podkreślał rolę tradycyjnego modelu rodziny oraz wiary chrześcijańskiej nagle skręciły w lewo. Od wybuchu kryzysu wokół Trybunału Konstytucyjnego w 2015 roku, były prezydent zaczął nosić koszulki z napisem "KONSTYTUCJA".
To był tylko jeden z gestów pokazujących, jak mocno zaangażował się w protesty przeciwko zmianom ustrojowym. Nie ukrywał przy tym, że działania liberalnej Platformy Obywatelskiej są bliskie jego sercu. Nagle wszystko się jednak zmieniło.
W miniony piątek Sejm przegłosował projekt ustawy o Sądzie Najwyższym. Co ciekawe, największe ugrupowania opozycyjne nie zrobiły absolutnie nic, aby przeszkodzić partii rządzącej w przyjęciu nowej ustawy. Koalicja Obywatelska, Lewica i Koalicja Polska-PSL wstrzymały się od głosu. Przeciwni byli jedynie politycy Solidarnej Polski, Konfederacji oraz Polski2050.
Lech Wałęsa był niezmiernie rozczarowany postawą członków PO oraz samego Donalda Tuska. 13 stycznia na Facebooku Lecha Wałęsa ukazał się oficjalny komunikat w sprawie wyników głosowania w Sejmie. Legenda "Solidarności" ogłosiła wycofanie swojego poparcia dla PO.
"W związku z dzisiejszym głosowaniem posłów Platformy Obywatelskiej otwierającej drogę PiSowi do środków Unijnych , mimo łamania Konstytucji i zasad demokracji, postanowiłem wycofać swoje sympatyzowanie z PO" - czytamy w mediach społecznościowych Lecha Wałęsy.
Lech Wałęsa pokłócił się z synem Jarosławem Wałęsą
Były prezydent udzielił także wywiadu dla "Wprost", w którym dał do zrozumienia, jak bardzo jest rozczarowany postawą Platformy Obywatelskiej. Przyznał, że nigdy nie spodziewał się, że partia może zdobyć się na tak skandaliczny ruch.
"Cofam swoje poparcie dla nich, nie mogę inaczej postąpić. Nigdy nie brałem pod uwagę, że taki błąd popełnią, nie przypuszczałem, że są tacy naiwni. To głupie i okropne" - powiedział Lech Wałęsa w rozmowie z dziennikarzem "Wprost".
Syn Lecha Wałęsy, 47-letni Jarosław Wałęsa nie mógł patrzeć na to, co wyrabia w internecie jego ojciec. Szybko przystąpił też do usprawiedliwiania zachowania swoich kolegów z PO. Mężczyzna zauważył, że pieniądze z Unii Europejskiej mogą być zbawieniem dla wielu przedsiębiorców, którzy na skutek gigantycznej inflacji popadają w coraz większe problemy finansowe.
Jestem po rozmowie z ojcem. Wszystko wyjaśniłem i ciągle liczę na poparcie mojego ojca. Codziennie wiele małych i średnich firm ulega likwidacji. Fundusze z KPO mogą ograniczyć tę falę i dlatego czasem w Sejmie trzeba podejmować decyzje, które są dalekie od ideału
Trudno powiedzieć czy to po namowach syna, czy na skutek autorefleksji, Lech Wałęsa nagle zmienił zdanie na temat PO. Na Facebooku byłego prezydenta RP pojawił się nowy wpis, z którego niełatwo wywnioskować, jakie naprawdę są jego przekonania polityczne.
"Żeby było jasne! Tuska popierałem i popieram. Tylko to co głosi nadaje się do realizacji po zwycięstwie nad PIS . Takim postępowaniem nigdy nie zwycięży tylko dojdzie do wojny domowej. Dopuściliśmy do władzy, mimo moich ostrzeżeń taki niebezpieczny element" - napisał w mediach społecznościowych były prezydent.
Lecha Wałęsa: stosunki z Jarosławem Wałęsą
Lech Wałęsa ostatnimi czasy mierzy się z licznymi problemami rodzinnymi. Oprócz nieustannych kłótni z żoną, sen z powiek spędzają mu zagmatwane losy syna, Sławomira Wałęsy. 50-latek niedawno uciekł z alkoholowego odwyku, czym chwalił się później w mediach. Na szczęście pozostałe dzieci nie sprawiają mu większych problemów.
Jeszcze parę lat temu relacje Jarosława Wałęsy z ojcem były dość skomplikowane. Przed dwoma laty syn legendy "Solidarności" w programie "Express Biedrzyckiej" szczerze opowiedział o tym, jak naprawdę wyglądało życie rodzinne w domu Wałęsów. Przyznał wówczas, że Lech Wałęsa w pewnym sensie porzucił bliskich dla polityki.
Wyłącznie dzięki silnemu charakterowi jego żony, rodzina Wałęsów była w stanie przetrwać pomimo jego częstej nieobecności w domu. Po powrocie ze studiów w Stanach Zjednoczonych, Jarosław Wałęsa na nowo poznał swojego ojca. Rozpoczęli wspólną pracę. Lech Wałęsa był bardzo wymagający i traktował swojego syna jak własnego pracownika.
"W zasadzie 24 godziny na dobę, siedem dni w tygodniu. Wyjeżdżaliśmy razem. Czasami pół roku byliśmy na walizkach w innych krajach czy w Polsce, kiedy wygłaszał wykłady. Byłem jego prawą ręką i wtedy odzyskiwałem mojego ojca. Oczywiście traktował mnie jak pracownika. Zwalniał mnie kilka razy w tygodniu" - wspominał Jarosław Wałęsa w wywiadzie dla "Expressu Biedrzyckiej".
W późniejszym czasie stosunki Jarosława Wałęsy z ojcem uległy ociepleniu. Podczas licznych pobytów w szpitalach, Lech Wałęsa zawsze mógł liczyć na wsparcie najmłodszego syna. To właśnie Jarosław przekazywał mediom doniesienia o stanie zdrowia ojca. Czy najnowszy spór sprawi, że znów będą między nimi "ciche dni"?
Zobacz też:
Danuta Wałęsa na spotkanie z Elżbietą II ubrała coś nietypowego. Też to widzicie?
Lech Wałęsa atakuje żonę przykrymi słowami. I to już przed świętami!
