Dorota Naruszewicz stała się popularna dzięki serialowi "Klan". Grała tam córkę Elżbiety i Jerzego Chojnickich, Beatę Borecką. W 2011 roku aktorka, zwana "polską Jennifer Aniston", postanowiła opuścić telenowelę. Produkcja "Klanu" wprowadziła w miejsce Naruszewicz Magdalenę Wójcik. Naruszewicz odejście z "Klanu" tłumaczyła sprawami rodzinnymi.
Dorota Naruszewicz była wyjątkowo związana z matką
Dorota Naruszewicz jeszcze całkiem niedawno z czułością opowiadała o opiece nad chorą matką. W rozmowie z "Dobrym Tygodniem" wyjaśniła, że jej mama cierpi na Alzheimera.
"Odkąd zdiagnozowano u niej tę chorobę, czyli od 2017 r., nasza więź jest specyficzna. Z wiekiem dzieci często przejmują rolę po rodzicach, stają się ich opiekunami. Choroba mamy jeszcze bardziej to uwypukliła. Patrząc, jak staje się bezradna, czuję się za nią odpowiedzialna. Coraz bardziej chcę być przy niej" - mówiła dla "Dobrego Tygodnia".
Aktorka wyznała też wówczas, że choroba matki bardzo ją zbliżyła do niej.
"Mam poczucie, że całe jej życie znajduje się w moich rękach. Gdyby była zdrowa, to nasza relacja byłaby piękna, ale zupełnie inna. Choroba sprawiła, że się do siebie bardzo zbliżyłyśmy. Mam do niej dużo cierpliwości i ciepła."
Dorota Naruszewicz w żałobie
Ukochana mama Doroty Naruszewicz odeszła 29 grudnia. Aktorka zamieściła w mediach społecznościowych zdjęcie mamy i dodała dwa zdania:
"Dziś o 11.30 odeszła moja Mama. Śliczne jest to zdjęcie".
Fani aktorki natychmiast pospieszyli z kondolencjami. Wiele osób pisało, że ze stratą matki bardzo trudno się zmierzyć. Aktorka otrzymała też wiele słów wsparcia w tych trudnych chwilach.
Zobacz też:
Dorota Naruszewicz o swojej sytuacji po rozwodzie
Gwiazda "Klanu" rozwiodła się z Tomaszem Żórawskim po wielu latach małżeństwa
Dorota Naruszewicz o swojej sytuacji po rozwodzie
