Sebastian Fabijański kilka miesięcy temu stał się bohaterem głośnego skandalu. Okazało się bowiem, że aktor został "przyłapany" na spotkaniu z Rafalalą, która znana jest w celebryckim światu z tajemniczych schadzek z mężczyznami, nagrywaniu ich bez ich wiedzy i wielkich afer, do których te nagrania prowadzą.
Fabijański przerwał milczenie o Rafalali
Początkowo celebryta zarzekał się, że spotkanie z transseksualną celebrytką to jedynie "element promocji" dramatu, który powstał na podstawie książki Masłowskiej. Po kilku miesiącach Sebastian nieoczekiwanie zdobył się na rachunek sumienia i przyznał, że żadnego projektu nie będzie, a do spotkania z Rafalalą faktycznie doszło...
W temacie projektu artystycznego, o który czasem pytacie... Nie wydarzy się, nie była to też promocja filmu "Inni ludzie". Prawda na temat tej sytuacji jest taka (jak wielu się domyślało), że byłem i jestem nadal szantażowany i zastraszany. Dziś nie będę się wdawać w szczegóły. Przyjdzie być może czas na to, żeby opowiedzieć o tym więcej
Okazało się, że na czas zwierzeń nie trzeba było długo czekać, bo Sebastian zdobył się na szczerą rozmowę z portalem Pudelek, w której wyjawił m.in., że zdradził Julkę Kuczyńską, matkę jej syna Bastka i partnerkę, z którą wiele lat był związany.
Fabijański wyjawił, że po narodzinach syna czuł się odtrącony przez Maffashion, dla której najważniejsze było wtedy dziecko. Tak bardzo brakowało mu bliskości, że zdecydował się na skok w bok.
Nawet Julka o tym mówiła w wywiadzie, zapytana o seks po narodzinach. Odpowiedziała, że całą miłość przelała na Bastka. (...) Miałem bardzo różne myśli, emocje, targały mną różne pomysły. Nie byłem fair wobec Julki. Bardzo to jest dla mnie trudne i haniebne wręcz. Bardzo jest mi z tego powodu przykro. Czuję wstyd. (...) Nigdy nie robiłem takich rzeczy, nie zdradzałem swoich kobiet. Tutaj zwariowałem po prostu
Prowadzący "Pytania na śniadanie" o Fabijańskim
Wywiad Fabijańskiego odbił się szerokim echem w mediach. Okazuje się jednak, że zwierzenia o niewierności Sebastiana nie oburzyły prowadzących "Pytania na śniadanie", którzy we wtorkowym wydaniu pochwalili jego postawę.
Oczyścić to jedno, ale rzucił sam na siebie mocne oskarżenia, wziął winę na siebie. Ten wywiad był bardzo ciekawy. I co mnie się podobało, to to, że bardzo dobrze, zarówno Julia, jak i Sebastian wypowiadają się na swój temat. I to jest piękne
Też uważacie, że to piękne z jego strony, że "wziął winę na siebie"?
Zobacz też:
Rafalala grasuje we Wrocławiu. Uważajcie, nagrywa ludzi po kryjomu!
Sebastian Fabijański przymila się do Maffashion, a ona... zablokowała go!


