Sebastian Fabijański przez pewien czas uchodził za mężczyznę, z którym lepiej nie wiązać wielkich nadziei. Sam zresztą zapracował na taką opinię, wygłaszając dość kategoryczne zdanie na temat stałych związków. W wywiadzie dla „Gali” wyznał, że uważa związek za próbę odebrania mu wolności, na co instynktownie reaguje ucieczką:
Wolność jest moją obsesją. Uciekam, gdy tylko widzę pierwsze próby odebrania mi jej. Związek to sztuka kompromisu, ale to sformułowanie jesr nadużywane i ludziom wydaje się, że mają prawo do kontrolowania życia swojego partnera. Dla mnie to nie do zaakceptowania. Udusiłbym się.
Jak dawali do zrozumienia znajomi Fabijańskiego, to nie jedyna jego obsesja. Podobno ostrzegali jego poprzednią dziewczynę, Olgę Bołądź, przed mroczną osobowością wybranka i sugerowali, że Patryk Vega nieprzypadkowo wybrał go do roli psychopatycznego Cukra. Aktorka jednak uznała, że jego uzależnienie od siłowni i zwyczaj przynoszenia na bankiety własnego dietetycznego jedzenia w pudełku ma nawet swój urok. Zmieniła zdanie akurat, kiedy mieli już wspólny kredyt zaciągnięty na mieszkanie na warszawskim Wilanowie.
Kiedy Fabijański zakochał się w blogerce modowej Maffashion, a na świat przyszedł ich synek, wydawało się, że wewnętrzny mrok Sebastiana gdzieś zaginął.
Sebastian Fabijański miota się w zeznaniach
Widocznie jednak ta część osobowości co jakiś czas daje znać o sobie, skoro Fabijański spotkał się z Rafalalą, co już w wielu przypadkach kończyło się kiepsko. Biorąc pod uwagę, jak ogromne spustoszenie w życiach i karierach czyni najsłynniejsza polska transwestytka, decyzja aktora sprawia wrażenie wręcz autodestrukcyjnej.
Rzeczywiście, związek z Maffashion tego nie przetrwał. W świeżo udzielonym wywiadzie Fabijański wziął na siebie część winy, przyznając się do zdrady i ujawniając, że ze spotkania z Rafalalą niewiele pamięta, gdyż przez większość czasu znajdował się pod wpływem substancji psychoaktywnych. Przy okazji wyraził nadzieję, że jak już najgorsze emocje opadną, to się jakoś z Julią dogadają:
Ja bardzo chcę żeby ta relacja była fajna, ciepła, pełna zrozumienia. Będę o to walczył. Jestem wdzięczny Julce za to, że była ze mną i że połączyły nas takie emocje, które sprawiły, że jest dzisiaj Bastek. Bardzo bym chciał żebyśmy tworzyli harmonijny, fajny związek rodziców Bastka. Żeby on nigdy nie odczuł od żadnego z nas, że ja coś mu nadaję na matkę, a matka na mnie.
Niestety, na razie Maffashion nie dostrzega takiej możliwości. Zablokowała Sebę na Instagramie, a na pytanie jednej z fanek, czy w jakichkolwiek, choćby najdalszych planach, mogłaby wziąć pod uwagę odbudowanie relacji z ojcem swojego synka, odpowiedziała jednym słowem:
Nie
W międzyczasie Fabijański zorientował się, że Julia wyrzuciła go nie tylko ze swojego życia, lecz także z Instagrama, bo z jego wpisu znikło oznaczenie profilu Maffashion. Aktor edytował więc już wklejony post i dopisał w nim:
Last but not least – Dziękuje Julii za wszystko co dobre, a przede wszystkim za Bastusia. Dziękuję i raz jeszcze przepraszam za te pola, na których zawiodłem. Chciałbym też wyraźnie zaznaczyć, bo coś zostało chyba opacznie zrozumiane, albo ja się źle wyraziłem – NIE było moim celem zwalanie na kogokolwiek winy w tym wywiadzie.
A wystarczyło przypomnieć sobie, co Rafalala zrobiła 7 lat temu Bartkowi Śniadeckiemu i Ewelinie Lisowskiej, czy też swoim klientom, udostępniając ich wrażliwe dane w internecie i po prostu się z nią nie spotykać. To nie jest takie trudne. Większość ludzi tak właśnie robi: nie spotyka się z Rafalalą.
Zobacz też:
Tomasz Lis sprzedaje ogromną posiadłość w Konstancinie. Cena zwala z nóg
Agnieszka Kotońska schudła 40 kilogramów. Pokazała brzuch






***








