Reklama
Reklama

Tomasz Stockinger stoi murem za synem. Wbija szpilę TVN-owi

Robert Stockinger został nowym prowadzącym „Pytania na śniadanie”, do którego przeszedł z „Dzień Dobry TVN”. Jak ujawnił właśnie jego tata, Tomasz Stockinger, szefostwo TVN-u ponoć nie doceniało jego syna, stąd decyzja o przenosinach. Co jeszcze wyznał?

Robert Stockinger przeszedł z TVN-u do TVP

Robert Stockinger z TVN-em był związany od 2013 roku. Przez ten czas nie doczekał się jednak stałej posady głównego prowadzącego w "DDTVN", a miał jedynie okazję pełnić zastępstwo. Kiedy więc nadarzyła się okazja, postanowił przejść do TVP, w której obecnie następują kluczowe zmiany na różnych płaszczyznach.

Dwa dni temu oficjalnie ogłosił, że przechodzi do "Pytania na śniadanie", a dziś poprowadził swój pierwszy program na żywo, w parze z Joanną Górską.

Reklama

Sam zainteresowany w swoim oświadczeniu na temat odejścia z TVN-u wyznał, że wiele się nauczył w stacji i jest wdzięczny, że mógł tam pracować.

Tomasz Stockinger uchyla rąbka tajemnicy na temat przejścia syna do TVP

O ile Robert Stockinger dość dyplomatycznie wypowiedział się na temat powód odejścia z TVP, od tyle jego tata, Tomasz, był bardziej dosadny. Wprost zasugerował, że poprzedni pracodawca nie doceniał jego syna.

"Tak się stało, że Robert dostał tę propozycję i z niej skorzystał, bo poczuł się troszkę niedoceniony i mało wykorzystany w "Dzień dobry TVN". A dla niego jest najważniejsze, żeby po prostu się rozwijać" - wyznał "Plejadzie".

Dodał, że choć jego syn zna się ze swoją telewizyjną partnerką ledwo kilka godzin, to świetnie się uzupełniają.

Uważa też, że jego syn podjął dobrą decyzję.

"Myślę, że dobrze, że tak się stało. Tutaj najważniejsze dla mnie jest, żeby dobrze rozwijać się i pracować w zgranym zespole z entuzjazmem i przede wszystkim zawodowo. Mam nadzieję, że to jest widoczne i będzie docenione. Całe to przejście, które wiadomo, nie jest łatwe, bo po 10 latach w "Dzień dobry TVN" przeszedł do TVP, zaowocuje dalszym rozwojem Roberta. Jestem z niego dumny i życzę mu jak najlepiej" - powiedział w tym samym wywiadzie.

Zobacz też:

Producent teleturnieju "Va Banque" chce pozwać Telewizję Polską. TVP może stracić miliony

"Pytanie na śniadanie" przechodzi w ręce nowej szefowej. Kogo zwolni?

Aleksander Sikora zniknął ze studia "Pytania na śniadanie". Interweniowała policja

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Tomasz Stockinger
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy