Para przyjechała do jednego z warszawskich centrów handlowych i poszła razem do kina. Przed seansem Tomasz cały czas coś opowiadał, ona zaś tylko się uśmiechała i słuchała z uwagą. Najwyraźniej świetnie się bawiła w towarzystwie aktora.
Czyżby to była nowa miłość? A może Tomasz, pokazując się z inną kobietą, postanowił uciąć plotki na temat jego znajomości z Anną Powierzą? Chociaż od początku wydawały się one nieprawdziwe, bo aktorska para, która gra razem w serialu "Klan" już od ponad 10 lat, nigdy za sobą nie przepadała i na planie serialu wymieniała się jedynie grzecznościowym "dzień dobry".
To był służbowy wyjazd
Jednak gdy w wakacje wyjechali razem do Juraty - oboje zostali zaproszeni na obchody 85-lecia miejscowości - paparazzi przyłapali ich, jak wypoczywali razem na plaży. Opalali się, rozmawiali, leżeli razem na kocu. Pikanterii sprawie dodała menedżerka Anny, która powiedziała: "Wiem, że oboje się lubią, ale czy to jest romans, czy to jest przyjaźń, czy to jest kochanie? Być może to początek czegoś poważniejszego".
Po tej wypowiedzi głos zabrał Tomasz Stockinger, który poczuł się urażony. "To jest wymyślone. Nie powiedziałem, że to romans, Anka też tego nie powiedziała" - stwierdził.
Być może na dowód tego, że z Anną Powierzą nic go nie łączy, wybrał się na randkę ze swoją znajomą.
Jednak prawdą jest, że aktor lubi pokazywać się w towarzystwie pięknych i dużo młodszych od siebie kobiet. Pod koniec zeszłego roku na jedną z branżowych imprez przybył w towarzystwie 23-letniej studentki.
Niedawno Tomasz w jednym z wywiadów przyznał, że wciąż jest samotny: "Jestem singlem, czyli mężczyzną samodzielnym. Z wiekiem staję się coraz bardziej wybredny i trudniej się zakochać. Ale mam nadzieję, że to mi się jeszcze przydarzy. Bo przecież o to w życiu chodzi" - dodał.
Najwyraźniej więc wciąż szuka tej jedynej.
