Reklama
Reklama
Tylko u nas

"To zwykła prowokacja". Znowu głośno o występie Górniak!

Edyta Górniak (50 l.) oraz Justyna Steczkowska (50 l.) mają być jednymi z najjaśniejszych gwiazd tegorocznego Sylwestra Marzeń w Zakopanem. W związku z niedawnym sporem pomiędzy piosenkarkami, w mediach pojawiły się doniesienia o niezadowoleniu Edyty Górniak z planowanego przebiegu imprezy. Reporterowi Pomponika udało się dotrzeć do samego źródła i ustalić, jaka atmosfera panuje w TVP na dwa tygodnie przed najważniejszą imprezą roku. Znów skończy się skandalem?

Edyta Górniak: Sylwester Marzeń TVP

Edyta Górniak na początku tego roku popadła w poważny konflikt z Justyną Steczkowską. Wszystko zaczęło się od głośnego koncertu "Solidarni z Ukrainą", zorganizowanego przez Telewizję Polską wkrótce po wybuchu wojny w Ukrainie. Justyna Steczkowska po zakończonym występie oświadczyła, że całe swoje honorarium z tego dnia przeznacza na pomoc na rzecz ukraińskich dzieci. Edyta Górniak była zaskoczona tym stwierdzeniem, bowiem według oficjalnych ustaleń wszyscy artyści mieli wystąpić na scenie charytatywnie. I choć piosenkarka posiada dość kontrowersyjne zdanie na temat konfliktu za naszą wschodnią granicą, to jednak włączyła się w spór dotyczący pobierania pieniędzy za występ w TVP. W końcu konflikt ucichł, a Edyta Górniak i Justyna Steczkowska nie wracały już więcej do tematu. 

Reklama

Wszystko wskazuje na to, że panie wkrótce znów się spotkają, ponieważ obie wystąpią na tegorocznym Sylwestrze Marzeń w Zakopanem. Obie gwiazdy pojawią się na scenie w towarzystwie swoich synów. Choć nie jest tajemnicą, że piosenkarki nie pałają do siebie sympatią, ich dzieci od pewnego czasu współpracują ze sobą. Nastolatkowie w przeszłości wspólnie wystąpili na jednej z imprez w warszawskim klubie.

Z doniesień tabloidów wynika, że Edyta Górniak nie chciałaby spotkać się podczas Sylwestra z Justyną Steczkowską. Dziennikarze Pudelka skontaktowali się w tej sprawie z TVP i dowiedzieli się, że piosenkarka czuje się oszukana, gdyż nie poinformowano jej wcześniej, że Steczkowska też zagra w towarzystwie syna. Zdaniem anonimowego informatora, stacja chciała mieć zapewnione zastępstwo na wypadek, gdyby Edyta Górniak niespodziewanie się "rozchorowała". W przeszłości takie sytuacje miały już miejsce. Źródło "Pudelka" twierdziło, że umyślnie zwlekano z ogłoszeniem występu Justyny Steczkowskiej w Zakopanem, do momentu podpisania umowy przez Edytę Górniak.

Edyta Górniak odwoła występ na Sylwestrze TVP przez Steczkowską?

O tym, że stosunki pomiędzy Edytą Górniak i Justyną Steczkowską są dalekie od idealnych, wiemy nie od dziś. Telewizja Polska również ma świadomość, że wystarczy iskra, aby znów doszło do poważnego konfliktu. Zdaniem anonimowego źródła Pudelka, synowie gwiazd mieli zostać wykorzystani do załagodzenia sytuacji.  

"Emocje studzą synowie, bo to dla nich szansa na promocję i chcą, żeby wszystko doszło do skutku. Leon od jakiegoś czasu pojawia się na antenie "Pytania na śniadanie" , bo liczy, że to pomoże mu w karierze. Edyta jest w świetnej formie. Rezygnacja z Sylwestra byłaby w tym momencie szaleństwem" - twierdził informator Pudelka.

Do Sylwestra w Zakopanem pozostały zaledwie dwa tygodnie. Czy rzeczywiście Edyta Górniak byłaby skłonna zerwać kontrakt, aby tylko nie wystąpić na jednej scenie z Justyną Steczkowską? Nasz reporter dotarł do osoby z najbliższego otoczenia piosenkarki i dowiedział się, jak jest naprawdę. Współpracownik Edyty Górniak zdementował wszelkie plotki i oświadczył, że gwiazda nie może się doczekać występu w Zakopanem. Informacje o konflikcie pomiędzy wokalistkami określił mianem prowokacji. 

Zobacz też:

"Kuchenne rewolucje" dały im nadzieję, ogień strawił wszystko. Dramatyczny los "Malinowej Spiżarni"

Kolejne zmiany w życiu Filipa Chajzera. Gdzie się teraz podzieje?

Kurzajewski prowokuje Smaszcz! Wystarczyło to jedno zdjęcie...

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Edyta Górniak | Sylwester Marzeń TVP | Justyna Steczkowska
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy