"Top Model". Nagle pojawiła się Julia Knach
Nowa edycja "Top Model" zapewnia odbiorcom wiele emocji. Wiele z nich produkcja zawdzięcza pojawieniu się 21-letniej Julii Knach. Dziewczyna jest mamą, którą spotkało ogromne wyróżnienie, czyli złoty bilet - będący przepustką do Domu Modelek i gwarancją dalszego udziału w programie.Katarzyna Sokołowska uznała, że nogi dziewczyny są niewiarygodne, a Marcin Tyszka pochwalił jej sylwetkę. Wisienką na torcie był komentarz Joanny Krupy: "Julia, ty masz wszystko dziewczyno - urodę, wzrost, osobowość. Jesteś wspaniała. Dziękuję, że tu jesteś z nami".
Modelka z "Top Model" zaskoczyła ludzi. Wiele łączy ją z Klaudią El Dursi
Julia Knach jest mamą, mieszka w Świebodzicach, a w realizacji marzeń wspiera ją partner i rodzina. Dzięki "Top Model" ma zamiar pokazać, że wszystko jest możliwe - da się połączyć świat obowiązków domowych i sięganie po swoje.Warto zauważyć, że w przeszłości złoty bilet otrzymała aktualna prowadząca - Klaudia El Dursi. Jej ambicja i motywacja szybko zostały docenione, a modelka mogła liczyć na posadę w programie. Kto wie, może po zakończeniu tej edycji zdolna Julia również zostanie zatrzymana na dłużej?
Klaudia El Dursi i jej problemy
Klaudia El Dursi tak samo, jak Julia łączy aktywną karierę zawodową z życiem rodzinnym. O codziennych przygodach z synami chętnie opowiada w sieci.
Należy jednak zauważyć, że mimo wesołej atmosfery otaczającej modelkę, podobieństwo między paniami może być powodem ogromnego stresu. Sprawia ono bowiem, że Julia jest doskonałą kandydatką do zatrudnienia w "Top Model". Od incydentu z udziałem El Dursi wiele mówi się o tym, że jej przyszłość w TVN jest niepewna, dlatego z pewnością warto śledzić kolejne ruchy producentów.
Do tego wiadomo, że Klaudia planuje trzecie dziecko, dlatego posada może zwolnić się bez ingerencji stacji i to szybciej, niż wielu sądzi...
Czytaj też:
Klaudia El Dursi przekazała niespodziewane wieści. "Nie pozostało już nic"
Klaudia El Dursi jednym zdjęciem wywołała burzę. Oto, co jej zarzucają
Wielkie zmiany w hicie TVN-u. Nikt nie spodziewał się takiej decyzji








