"Rolnik szuka żony" 12. Zaskoczenie w finale
"Rolnik szuka żony" obfituje w zaskakujące sytuacje. W finałowym odcinku będzie sporo niespodzianek. O pierwszej już pisaliśmy: okazuje się, że Karolina po kłótni wróciła do Rolanda. Na tym jednak nie koniec.
"Rolnik szuka żony" 12. Arkadiusz musiał się tłumaczyć
W ostatnim odcinku "Rolnik szuka żony" Marta Manowska po dwóch miesiącach znowu spotkała się z uczestnikami 12 edycji randkowego show. Jedni zaskoczyli gospodynie programu swoimi decyzjami, ale i ona miała niespodzianki dla nich. Kiedy doszło do rozmowy z Arkadiuszem i jego kandydatkami, rolnik został postawiony w niezręcznej sytuacji.
Chodziło o to, że na początku programu mówił, że będzie traktował wszystkie kandydatki jednakowo, a od pierwszego dnia spędzał czas tylko z Julią.
"Teraz pytanie do dziewczyn, które nie zdawały sobie sprawy, aż do ostatniego momentu, że masz faworytkę. Czy to jest okej?" - zapyta Marta Manowska.
Arek musiał wyjaśniać swoje postępowanie. Opowiedział też co dalej z jego relacją z Julią.
"Rolnik szuka żony" 12. Niespodzianka dla Julii
Co do Julii, to wszyscy pamiętają, że podczas rewizyt Arek poprosił Julię by zaśpiewała coś dla niego. Dziewczyna sięgnęła po mikrofon i zaśpiewała przebój "Jestem kobietą" Edyty Górniak.
Za to wyjątkowe wykonanie piosenki w finale "Rolnik szuka żony" Julię czekała niespodzianka. Produkcja postarała się i kandydatka Arka miała okazję porozmawiać ze swoją idolką Edytą Górniak. Co takiego powiedziała Julii gwiazda rodzimej sceny muzycznej?








