Cezary Żak spędził na scenie już ponad trzy dekady
Cezary Żak swoją karierę aktorską rozpoczął niemal czterdzieści lat temu i do tej pory nie zwalnia tempa. Popularny artysta pierwszy raz na scenie teatru pojawił się w 1986 roku w sztuce "Panna Tutli Putli" autorstwa Stanisława Ignacego Witkiewicza, wystawianej przez Wrocławski Teatr Współczesny. Choć wystąpił tam jedynie w epizodzie, jego talent szybko został zauważony przez producentów.
Prawdziwym przełomem w jego karierze okazała się rola Karola Krawczyka. Przebojowy duet, który Cezary Żak stworzył z Arturem Barcisiem, sprawił, że "Miodowe lata" stały się w naszym kraju wielkim hitem.
Nic dziwnego, że utalentowany aktor coraz częściej zaczął pojawiać się na ekranie. Po kolejnym hicie z udziałem Cezarego Żaka, którym okazało się słynne "Ranczo", aktor skupił się przede wszystkim na teatrze. Postanowił zrezygnować z regularnego grania na scenie i zajął się reżyserowaniem kolejnych spektakli.
Cezary Żak mówi wprost o wypaleniu zawodowym
Ostatnio w wywiadach 62-latek coraz częściej mówi o emeryturze i nie ukrywa, że czuje się już zmęczony swoim zawodem: "Ja już gram od prawie 40 lat. Szczerze pani powiem, mam już trochę dosyć aktorstwa" - przyznał gwiazdor "Miodowych lat" w rozmowie z dziennikarką "Gazety Wyborczej", która pojawiła się we wczesnych godzinach porannych.
Doświadczony artysta dodał, że odczuwa znużenie występowaniem przed publicznością, spowodowane w dużej mierze postawą dzisiejszych widzów.
"Problem leży w tym, że ja całe życie gram komedie. I coś się we mnie wypala. Nie tylko we mnie, w komedii ogólnie też. Publiczność się w Polsce zmieniła, jest mniej wymagająca. Winię telewizję, jej ostatnich 20-25 lat. Bardzo spłyciła nasze poczucie humoru. I zmniejszyła zapotrzebowanie na wysokiej próby komedię" - dodaje.
Cezary Żak chciałby zagrać coś poważniejszego
Mimo wszystko Cezary Żak liczy na to, że jeszcze przed pójściem na emeryturę uda mu się stworzyć jeszcze kilka poważniejszych kreacji.
"(...) Czasami tęsknię do ról poważniejszych. Jak tylko dostanę taką propozycję, to się na nią rzucam. Biorę je w ciemno, bo są łatwiejsze do grania. Trudniej jest widza rozśmieszyć, łatwiej wzruszyć" - dowiadujemy się z wywiadu, którego aktor udzielił "Gazecie Wyborczej".
Zobacz też:
Niesłychane wieści płyną z domu Cezarego Żaka. Prawda wychodzi na jaw
Cezary Żak publikuje zdjęcie z żoną. Katarzyna Żak wybrała się z mężem na wakacje
