Reklama
Reklama

Syn Górniak w wulgarnych słowach stanął w obronie ukochanej! Ma już dość afer

Allan Krupa po raz kolejny odniósł się do afery związanej z polskimi preselekcjami do Eurowizji. Syn Edyty Górniak w ostrych słowach sprostował całe zajście, nie szczędząc krytyki pod adresem drążących temat fanów. Jak zaznaczył broni przed „gnojem” siebie i swoją kobietę, bo ma już dość „randomowych oskarżeń”. Aż trudno uwierzyć, co wyznał!

Allan Krupa tłumaczy się po aferze Eurowizyjnej

Blanka zwyciężyła w polskich preselekcjach do Eurowizji 2023, które odbyły się w minioną niedzielę 26 lutego. Wybór jury zszokował wielu Polaków i stał się tematem publicznej debaty. Wielu wieszczyło sukces Janna, którego typowali także bukmacherzy, a nie pięknej 23-latki. "Solo" ostatecznie wygrało, ale smak zwycięstwa jest dla Blanki wyjątkowo gorzki. Fani jej konkurenta wciąż nie odpuszczają i doszukują się kolejnych nieprawidłowości.

Reklama

Doszli nawet do wniosku, że wygraną zapewniła jej znajomość z Allanem Krupą (zobacz!), synem Edyty Górniak, przy którym siedziała w green roomie po występie. Internauci stwierdzili bowiem, że tych dwoje było w zażyłych relacjach, a idąc tym tropem doszli do wniosku, że to właśnie DJ mógł przekonać mamę, zasiadającą tego wieczoru w jury, do zmiany zdania.

Sam zainteresowany odniósł się do oskarżeń internautów niedługo po tym, jak sprawą zainteresowały się media.

"Dziękuję za informacje i takie wyróżnienie, że to ja mógłbym zdecydować o takim konkursie. Nikogo nie faworyzowałem, bo najzwyczajniej nikogo tam nie znałem. Nasza relacja z Blanką wygląda następująco: nie wiedziałem, kto to jest. Do czasu, aż wygrała. Po wszystkich występach podchodzi do nas Blanka, ja myślałem, że to jakaś tancerka, pyta, czy może się dosiąść, a ja mówię: no spoko, siadaj. Potem, jak już było pokazywanie tego, kto wygrał z głosów jury, to zobaczyliśmy, że to ona" - wyjaśnił.

Edyta Górniak poparła syna

Murem za Allanem stanęła jego mama. Wokalistka nie miała litości dla tych, którzy bezpodstawnie obarczyli jej pociechę winą za jej wybory, a co więcej, zwróciła im uwagę na to, że podobne zachowania i szerzenie nienawiści przyczyniają się do konfliktów zbrojnych na świecie.

"Drodzy hejterzy, którzy odebraliście radość wczorajszemu zwycięzcy, a także zdominowaliście agresją całą uwagę od wszystkich pozostałych wspaniałych uczestników, posądzając o oszustwo wszystkich jurorów, w tym mnie, a nawet mojego syna - mój apel do Was. Gdybyście taką samą gorliwością mówili o miłości, co mówicie o nienawiści, nie byłoby wojen tym pięknym świecie. Bo wojny zaczynają się w nienawidzącym sercu. Istnieje wiele języków komunikacji" - zwróciła się do nich.

Niestety, wszelkie wyjaśnienia nie zdołały fanom teorii spiskowych wybić z głowy szalonych pomysłów. Hejt dalej szerzył się w sieci, uderzając już nie tylko w sławną rodzinę, ale i ukochaną Allana - Angelikę, która z całą sprawą nie miała nic wspólnego. To rozwścieczyło Allana!

Krupie puściły nerwy. Tego nie mógł już znieść!

Krupa nie omieszkał odezwać się do tych, którzy nie zaprzestali szerzyć oszczerstw na jego temat. Gwiazdor nie mógł przeboleć, że oburzenie niektórych dotyka nawet niewinną Angelikę. W ostrych słowach podsumował działania hejterów, którzy na siłę robią aferę wokół jego osoby.

"Po raz ostatni zwracam się do tych wszystkich NPC-tów, co mnie oznaczają, gdzie popadnie, jak bym miał coś wspólnego z tą organizacją, czy był kur*** w jury. Równie dobrze moglibyście tam pisać, że scamuję Arabię Saudyjską na ropę i byłby to równie nieśmieszny suchar. Dezinformujecie ludzi, przede wszystkim, robicie wokół mnie i mojej kobiety aferę za wynik konkursu, z którym jedyne, co miałem wspólnego to, to że go obejrzałem" - napisał Allan.

Jakby tego było mało, 18-latek poszedł ich wzorem i pozwolił sobie na bezpośrednią krytykę ich zachowania. Nie przebierał przy tym w słowach.

"Robicie gnój w internecie jak zwierzęta dla atencji. Nie wiem, ale być może jesteście smutni do tego stopnia, że tego potrzebujecie, choć ja na waszym miejscu totalnie wstydziłbym się ubiegać o uwagę w internecie, poprzez osądzanie ludzi o jakieś randomowe gów***, którego nie zrobili"- zauważył.

Nie mógł się też nadziwić, że dla niektórych "preselekcja Eurowizji jest dla was wydarzeniem o śmierć i życie", o które mogą się nawet "pozarzynać", jeśli tylko wynik nie przypadnie im do gustu. Poradził im jednak, by zatrzymali "swój ściek" dla siebie, zostawiając w spokoju jego oraz najbliższe mu osoby.

Zobacz też:

Blanka postawiona pod ścianą. "Solo" oskarżone o plagiat. To już było rok temu!

Edyta Górniak odpiera zarzuty po aferze z wyborem Blanki. Ale to nie wszystko! [POMPONIK EXCLUSIVE]

TVP wyjaśnia aferę z wygraną Blanki na Eurowizji. Mamy oświadczenie! [POMPONIK EXCLUSIVE]

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Allan Krupa | Edyta Górniak | Blanka Stajkow | Eurowizja 2023
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama