Reklama
Reklama

Stępień milczała pogrążona w żałobie po śmierci synka. Rzeźniczak wciągnął ją w kolejną aferę

Można było się spodziewać, że prędzej czy później Magdalena Stępień odpowie na komentarze swojego byłego partnera. Jakub Rzeźniczak wręcz wywołał ją do odpowiedzi. Modelka nie chce być wciągana w medialne przepychanki piłkarza i prosi, by dał jej po prostu spokój. Wciąż nie doszła do siebie po śmierci synka, Oliwiera. "Mój każdy dzień jest walką" - pisze.

Magda Stępień i Kuba Rzeźniczak pogrążeni w żałobie

Magdalena Stępień i Jakub Rzeźniczak przeżyli w ostatnim czasie ogromną tragedię. Kilka tygodni temu stracili synka, Oliwiera. Chłopiec miał zaledwie roczek i walczył z nowotworem.

Po śmierci dziecka oboje zamilkli i wycofali się z życia publicznego. Pogrążeni w żałobie, spędzali czas wśród najbliższych osób. Wydawało się, że konflikt, jaki był między nimi wcześniej, przestał być ważny w obliczu takiej tragedii.

Reklama

Każde z nich radziło sobie ze stratą na swój sposób. Magda wciąż nie pokazywała się publicznie i praktycznie zrezygnowała z social mediów. Jakub natomiast znalazł pocieszenie w objęciach swojej ukochanej Pauliny Nowickiej.

Rzeźniczak krytykowany przez internautów

Szybko jednak pojawiły się komentarze rozczarowanych internautów, którym nie podobało się, że piłkarz wręcz epatuje swoim związkiem.

"Synek mu zmarł 3 miesiące temu! 3 miesiące, nie 3 lata temu, nie nawet rok temu, a 3 miesiące. Ludzie po śmierci dziecka nie mogą dojść do siebie latami, a często całe życie i wraz ze śmiercią dziecka, umiera coś w nich... Ale ten facet tego nie ma, bo jeśli by tak było, jeśli ma się jakiekolwiek większe uczucia do dziecka i żal po nim, to by się tak nie zachowywał" - pisze jedna z użytkowniczek Instagrama.

Jakub chciał odnieść się do krytyki przedstawić swój punkt widzenia, ale nieoczekiwanie wciągnął do rozmowy Magdę... Poruszył temat tego, co Stępień publikuje na swoim profilu.

Stępień odpowiada na zarzuty byłego partnera

Magda musiała odpowiedzieć na ten komentarz i zamieściła na Instastories oświadczenie. Wyjaśnia w nim, że publikowała treści prywatne tylko dlatego, że w mediach pojawiały się nieprawdziwe wiadomości na jej temat i chciała je sprostować.   

"Niestety konieczny jest mój dzisiejszy apel, bo znowu publicznie jestem wywoływana do tablicy" - pisze Magda.

Potem zwróciła się do Kuby Rzeźniczaka. Stwierdziła, że nie analizuje tego, jak on przeżywa żałobę po ich synu. Nie ocenia też, jakie treści publikuje na Instagramie oraz jak radzi sobie z sytuacją.

"Nie ma Ciebie w moim życiu od dawna, długim procesem było dla mnie zapomnienie o wszystkim, co się wydarzyło. Nie nawiązuję do Ciebie w moich postach i komentarzach. Proszę, zostaw moją osobę w spokoju" - apeluje.

Magda nie ukrywa, że każdy kolejny dzień jest dla niej ogromnym wyzwaniem i nie potrzebuje w tym czasie takich problemów. Jedyne, co jest jej dzisiaj niezbędne, to spokój...

***

Zobacz także:

Stępień o synku: dziś skończyłby 15 miesięcy. Pokazała zdjęcie grobu. "Czekaj na mnie synku"

Stępień uciekła przed rozpaczą nad morze. Zdobyła się na poruszające wyznanie

Stępień rozpacza po śmierci syna, a Jakub Rzeźniczak szaleje na parkiecie
 

pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama