Reklama
Reklama

Stanisław Tym przed śmiercią zrobił dla Jandy wyjątek. Teraz go podsumowała

Stanisław Tym w ostatnich latach miał problemy ze zdrowiem i rzadko pokazywał się publicznie. Zrobił wyjątek dla Krystyny Jandy, a na zdjęciach z tamtego wydarzenia widać, z czym miał problem w ostatnich miesiącach życia. Szczere słowa aktorki po jego śmierci wywołują szczególne emocje.

Ostatnie publiczne wystąpienie Stanisława Tyma

Stanisław Tym od końca lat 70. mieszkał na co dzień w małej, podlaskiej wsi Zakąty. Przez lata był jednak rozchwytywanym artystą, podróżującym do różnych zakątków Polski. Niestety pod koniec życia problemy ze zdrowiem sprawiły, że coraz rzadziej pojawiał się publicznie. 

Ostatni raz widzowie mogli oglądać go w epizodycznej roli w filmie "Miasto" z 2021 roku, w reżyserii Marcina Sautera. Poza tym jednak trzymał się swojej suwalskiej ostoi u brzegów jeziora Wigry. Wyjątek zrobił dla Krystyny Jandy, kiedy - zupełnie niespodziewanie - pojawił się na organizowanym przez nią wydarzeniu.

Reklama

Stanisław Tym u Krystyny Jandy

Stanisław Tym i Jerzy Dobrowolski w 1980 roku wystawili w Teatrze Rozmaitości w Warszawie spektakl "Ciemny grylaż". Po latach komedię postanowił wystawić Cezary Żak. Nowe wydanie w jego reżyserii zawitało na deski warszawskiego Och-Teatru, którego założycielką jest Krystyna Janda, a gościem specjalnym był na niej oczywiście Tym.

Tym pojawił się w Och-Teatrze w doskonałym humorze. Choć przy chodzeniu musiał wspomagać się chodzikiem, żartował z zebranymi, a w pewnym momencie usadził na swoim chodziku Cezarego Żaka i zafundował mu przejażdżkę. Doczekał się też oficjalnych podziękowań ze sceny, wiwatów od publiczności i otrzymał bukiet kwiatów. Po śmierci artysty Krystyna Janda nie mogła milczeć - wydała specjalne oświadczenie.

Krystyna Janda żegna Stanisława Tyma

Zespół Fundacji Krystyny Jandy na Rzecz Kultury wzruszająco pożegnał zmarłego aktora.

"Z głębokim smutkiem i żalem przyjęliśmy wiadomość o odejściu Stanisława Tyma, mistrza pogody ducha, wybitnego artysty, twórcy, którego poczucie humoru i niezwykła inteligencja, na zawsze zapisały się w sercach wielu pokoleń Polaków. Stanisław Tym był człowiekiem wielkiego serca, wrażliwości i niezrównanej energii twórczej. Jego spuścizna literacka i teatralna na zawsze pozostanie źródłem inspiracji, refleksji i radości. Z dumą i wdzięcznością wspominać będziemy współpracę przy naszej ostatniej realizacji na podstawie jego utworu "Ciemny grylaż", wystawianego na deskach OCH-Teatru. Składamy hołd Jego życiu, twórczości i dziedzictwu" - czytamy w pożegnaniu, podpisanym przez Jandę.

Warto wspomnieć, że w bardzo podobnym tonie wypowiadają się mieszkańcy suwalskiej wsi Zakąty, którzy znali Tyma prywatnie. Także i oni mówią o jego wrażliwości i życzliwym charakterze.

Zobacz materiał promocyjny partnera:
Halo! Wejdź na halotu.polsat.pl i nie przegap najświeższych informacji z poranka w Polsacie.

Zobacz też:

Jerzy Kryszak zabrał głos zaraz po odejściu Stanisława Tyma i wyjawił przejmującą prawdę

Anna Korcz pracowała ze Stanisławem Tymem. Wobec jednego nie ma złudzeń

Żona Stanisława Tyma wspierała go w chorobie

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Krystyna Janda | Stanisław Tym
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy