Smutne wyznanie legendarnej piosenkarki. Halina Kunicka mówi wprost
Halina Kunicka jest obecna na rodzimej scenie muzycznej od lat 60. ubiegłego wieku. Przez lata działalności scenicznej zdążyła wylansować przeboje, które do dziś cieszą się ogromną popularnością. Kolejne pokolenia słuchaczy pokochały takie hity, jak "To były piękne dni", "Lato czeka" czy "Niech no tylko zakwitną jabłonie".
Prywatnie gwiazda wyszła za mąż dwukrotnie. Jej pierwsze małżeństwo zakończyło się rozwodem po siedmiu latach, drugie natomiast po czterech dekadach przerwała śmierć męża piosenkarki. Owocem tej drugiej relacji jest syn artystki, Marcin Kydryński. Prywatnie mężczyzna doczekał się syna z Anną Marią Jopek.
Halina Kunicka nie kryje, że nie ma najlepszej relacji z synem. Wynika to w dużej mierze z faktu, że Marcin Kydryński dużo czasu spędza w podróży.
"On przychodzi do mnie często, jak tylko jest w Polsce i w Warszawie. To nie bardzo tak jakoś nam się układa właściwie ta rozmowa. (...) Tak sobie myślę, jak to jest możliwe, że to jest mój syn, ktoś najbliższy mi na świecie, bo teraz nie mam już nikogo bliższego" - wyznała piosenkarka w rozmowie z Dorotą Wellman dla "Dzień Dobry TVN".
Halina Kunicka przekazała przykre wieści. Ludzie nie mieli pojęcia
Artystka zdobyła się także na wyjątkowo smutne wyznanie. Poruszona Halina Kunicka potwierdziła przykre doniesienia. Bardzo doskwiera jej samotności.
"Czasami się zdarza tak, że budzę się rano i myślę sobie (…) po co ja się znów obudziłam. Ja wcale nie chcę się budzić, ale może, a nawet na pewno, jednak jest to sprawa wieku, a poza tym sprawa samotności. To jest powód jedyny, najważniejszy, samotność" - podsumowała gorzko.









