Reklama
Reklama

"Ślub od pierwszego wejrzenia". Kłótnia o dziecko trwa. Nie obyło się bez interwencji policji

Łukasz Kuchta znany ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" nie wie, gdzie przebywa jego dwuletni syn Franek. Podjął kolejną próbę spotkania z dzieckiem. Poprosił też o pomoc policję.

Łukasz i Oliwia ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" toczą walkę o syna

Łukasz Kuchta i Oliwia Ciesiółka poznali się w randkowym show "Ślub od pierwszego wejrzenia". Para postanowiła zostać w małżeństwie również po zakończeniu programu. Jednak krótko po tym, jak na świat przyszedł ich syn Franek, poinformowali o rozstaniu. Oliwia wyjechała ze Śląska w rodzinne strony do Trzcianki. Mimo 500 kilometrów, jakie dzielą teraz rodziców Franka, jego ojciec stara się jak najczęściej pokonywać ten dystans, by spędzić weekend z synem. 

Reklama

Kilka dni temu Łukasz poinformował, że Oliwia coraz częściej utrudnia mu kontakty z synem. Zdarza się, że Łukasz pokonuje kilkuset kilometrową drogę i dowiaduje się, że nie może zobaczyć się z synem. Mężczyzna uważa, że taka postawa Oliwii związana jest z tym, że chce ona uzyskać jak najwyższe alimenty i pokazać, że Łukasz nie zajmuje się chłopcem osobiście.


Oliwia w ramach komentarza do postu Łukasza wydała oświadczenie, w którym stwierdziła, że Łukasz ma osobiste problemy, a ona obawia się o zdrowie syna. W jej obronie staną również brat, który wyjawił, że gdy jego siostra była w związku z Łukaszem ten dopuścił się zdrady - stąd Oliwia postanowiła wrócić w rodzinne strony.


Łukasz miał chyba nadzieję, że jego post zarzucający Oliwii, że utrudnia kontakty z synem, coś zmieni. Mylił się. Właśnie pojechał do Trzcianki, by zabrać syna do siebie na święta. Nic nie wskórał. Musiał wezwać policję.

Łukasz napisał, że nie tylko nie zobaczył Franka, ale nawet nie wie, gdzie chłopiec przebywa. 

Zrozpaczony ojciec musiał sam wrócić do domu z prezentem dla syna, którego nie mógł nawet przekazać chłopcu.

Zobacz też:

"Ślub od pierwszego wejrzenia". Oliwia pozwie Łukasza? Ciąg dalszy konfliktu o dziecko

​"Ślub od pierwszego wejrzenia": Miało być sielskie życie, a jest konflikt o dziecko i rozwód w tle

Anna Lewandowska ujawniła, co dzieje się w ich domu. Mało kto wiedziała, że tak to wygląda. "Nie będę tutaj ukrywać"

POMAGAMY UKRAINIE

pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy