Skrzynecka nie ma spokoju. Aż niemożliwe, za co teraz ją skrytykowano
Katarzyna Skrzynecka w ostatnim czasie wyjechała z rodziną na urokliwe wakacje do Grecji. W sieci chwaliła się atrakcjami i pięknymi widokami. Nie spodziewała się, że jedno zdjęcie może tak rozsierdzić "fankę". Od razu zareagowała na zadziwiające słowa krytyki. To już nie pierwszy raz, kiedy artystka mierzy się z takimi słowami, ale trudno uwierzyć, o co poszło tym razem.
Katarzyna Skrzynecka od lat jest obecna w show-biznesie i usłyszała o sobie już niejedno. Tym bardziej że uwielbia eksperymentować z wyglądem: mocnym makijażem, fryzurami czy kobiecymi, kolorowymi stylizacjami. Niestety niektóre osoby w internecie wciąż nie wiedzą, kiedy powstrzymać się od niechcianych rad.
Profil Skrzyneckiej na Instagramie obserwuje niemal 240 tysięcy osób. Ostatnio jedna z nich postanowiła poradzić jej, by zrezygnowała ze sztucznych rzęs. Przy tamtej okazji w mediach wypowiedział się nawet ekspert, który miał zastrzeżenia do nowego koloru włosów artystki i faktu, że zamiast udać się do fryzjera, pofarbowała kosmyki w domu. Teraz okazuje się, że nawet na wakacjach niełatwo o spokój.
Skrzynecka od lat jest szczęśliwa z mężem Marcinem Łopuckim. 13 lipca cała rodzina pojechała na wakacje do Grecji, na wyspę Kos. Katarzyna, jej ukochany oraz ich pociecha z ogromnym entuzjazmem korzystali z pięknej pogody i lokalnych atrakcji. Odwiedzili między innymi Kefalos, plażę Kukonari, park Las Plaka oraz kilka stanowisk archeologicznych.
"Jest wietrznie, gorąco i przepięknie. Ciepły, bardzo ciepły morski wiatr łagodzi poczucie upału. Eksplorujemy z zachwytem. [...] Choć nasz krótki urlop i pobyt na wyspie to było zaledwie 6 dni, staraliśmy się wykorzystać ten piękny czas na zwiedzenie najciekawszych miejsc tej niewielkiej, egejskiej wyspy" - pisała na Instagramie.
Niestety dobry nastrój Skrzyneckiej prawdopodobnie opadł po tym, jak pokazała fotografie z asklepiejona, czyli pozostałości po starożytnej świątyni Asklepiosa, połączonych ze szkołą medyczną założoną przez Hipokratesa.
Katarzyna i Marcin Łopucki wyraźnie świetnie bawili się na stanowisku archeologicznym.
"Tylko my, starożytność i cykady. Przed i około południa nie ma tam zbyt wielu zwiedzających - można skupić się w ciszy i dźwięku cykad na wyobrażeniu prosperity tego niezwykłego miejsca" - relacjonowała artystka.
Na jednym ze zdjęć Skrzynecka trzyma w dłoniach kwiat. Długie paznokcie aktorki zostały wymodelowane w kształt kwadratu z lekko rozszerzającymi się krawędziami. Pomalowano je na błękitno-biały, pastelowy gradient. To właśnie manicure zwrócił uwagę jednej z obserwatorek.
"Zdjęcia ślicznie, ale paznokcie łopaty" - napisała bez ogródek.
Niechciana uwaga wywołała reakcję nie tylko Skrzyneckiej, ale też innych osób.
"Ło matko. Nie lepiej i zdrowiej skupić się na pięknych widokach, pięknych kolorach i szczęśliwych ludziach?" - odpisała jej inna fanka.
Wsparcie zostało docenione przez Katarzynę, która właściwie nie musiała dodawać nic więcej. "Otóż to! Dziękuje serdecznie" odpisała za to w komentarzu.
Zobacz też:
Skrzynecka zaczęła się tłumaczyć, wystarczyło jedno zdjęcie