Reklama
Reklama
Tylko u nas

Siostry Szydłowskie dorabiają do emerytury: „Praca jest przyjemnością”

Siostry Szydłowskie, zwyciężczynie pierwszej edycji „The Voice Senior” od kilku lat są emerytkami. Jak wyznały z rozmowie z Pomponikiem, nie mają nic przeciwko dorabianiu do świadczeń z ZUS, ponieważ łączą przyjemne z pożytecznym. Szkoda, że nie wszyscy emeryci mają taki komfort…

Siostry Szydłowskie zgłosiły się do pierwszej edycji „The Voice Senior” będąc po sześćdziesiątce. Elżbieta, była nauczycielka chemii, miała wówczas 65 lat. Krystyna, artystka, zafascynowana ostatnio malarstwem – 66. Najmłodsza, Jolanta, niegdyś wokalistka zespołu „Primo Voto” – 62 lata. 

Siostry Szydłowskie nigdy nie ukrywały, że mają doświadczenie wokalne i obycie sceniczne. Elżbieta i Jolanta występowały na festiwalach m.in. Piosenki Żołnierskiej w Kołobrzegu oraz Piosenki Radzieckiej w Zielonej Górze. Krystyna zaś śpiewała w lubelskiej operetce. 

Reklama

W „The Voice Senior” zachwyciły zarówno widzów, jak i jurorów. Trafiły pod opiekę Urszuli Dudziak i zakończyły rywalizację na pierwszym miejscu, zdobywając nagrodę w wysokości 50 tysięcy złotych i wycieczkę o wartości 30 tysięcy złotych. 

Siostry Szydłowskie dorabiają do emerytury

Niespełna rok później ukazał się debiutancki album pod bezpretensjonalnym tytułem „Siostry Szydłowskie”. Jak ujawniły Elżbieta, Krystyna i Jolanta, działalność artystyczna pozwala im dorobić do emerytury. 

W Polsce dorabianie do świadczeń z ZUS jest często spotykane, bo wielu seniorom wypracowana przez dziesiątki lat pracy emerytura nie wystarcza na opłacenie rachunków i leki. Na szczęście siostry Szydłowskie nie widzą w tym żadnego problemu i przekonują w rozmowie z Pomponikiem, że praca uszlachetnia:

"Trzeba po prostu tak swoim budżetem gospodarować, żeby wystarczyło. Poza tym praca jest przyjemnością. Człowiek powinien pracować. Robimy to, co lubimy, a jednocześnie może zarobimy. My nie używamy takiego terminu jak „ciężko”". 

Cóż, nie każdy ma taki komfort, że może łączyć konieczność dorabiania do emerytury z realizacją życiowych marzeń. Nie każdemu też na podjęcie dodatkowej pracy pozwala wiek lub zdrowie. Krystyna Szydłowska nie bierze tego do siebie:

"Moja emerytura starcza mi na rachunki. Mam ręce, mam nogi, mam też coś na szyi przymocowane, więc daję radę. Znalazłam taki sposób: maluję obrazy. No nie, nie sprzedaję. Ale chciałabym mieć na farby, tylko tyle". 

Uważacie, że dorabianie do emerytury powinno być normą? 

Zobacz też:

Siostry Szydłowskie szczerze o kontakcie z Dudziak!

"The Voice Senior 4": Ostra krytyka widzów wobec Maryli Rodowicz. Jest niemile widziana?

Siostry Szydłowskie: Osiągnęłyśmy ogromny sukces!

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Siostry Szydłowskie | "The Voice Senior"
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy