Reklama
Reklama

Santor umiliła sobie emeryturę koncertem. Teraz prawi peany na cześć młodej artystki

Irena Santor postanowiła niedawno umilić sobie czas spędzany na emeryturze i wybrała się na koncert sanah w Warszawie. Niedługo po wydarzeniu opowiedziała o wrażeniach w wywiadzie. Aż trudno uwierzyć, jak oceniła młodszą koleżankę po fachu.

Irena Santor wybrała się na stadionowe show sanah. Trudno uwierzyć, jak ją oceniła

Irena Santor dała się porwać niesamowitej aurze roztaczanej przez 28-letnią sanah. Gwiazda polskiej estrady przyznała, że jakiś czas temu wybrała się na koncert, by na własnej skórze przekonać się, dlaczego tak wiele ludzi słucha jej przebojów.

"Chciałam wiedzieć, jak to możliwe, że 65 tysięcy ludzi idzie w jednym rytmie za jedną drobną dziewczyną" - wyjawiła ze wzruszeniem w wywiadzie dla portalu Złota Scena.

Reklama

Artystka przyznała, że choć bacznie przyglądała się całemu wystąpieniu, nie zdołała zrozumieć, gdzie leży klucz popularności sanah. Jej zdaniem to niebywałe, że tak drobna, młoda kobieta jest w stanie porwać tłumy do tańca. "To było morze ludzi, które płynęło na stadion. A potem ta mała, drobniutka sanah, która ma w sobie taką moc... Jak ona to robi? Chciałabym to wiedzieć!" - oceniła, nie kryjąc podziwu.

Zdaniem Santor to godne podziwu, że 28-letnia dziewczyna może osiągnąć tak wielki sukces. Santor, która sama przez lata zapełniała sale koncertowe, jest przekonana, że sanah ma w sobie to coś, co sprawia, że ludzie ją uwielbiają.

"Każdy, kto potrafi ujarzmić publiczność, musi mieć to coś. I sanah to ma" - podsumowała krótko.

Sukces sanah. Gwiazdy licznie gratulują

Występy sanah na stadionie w Warszawie nie przeszły bez echa. Na temat jej sukcesu, zwłaszcza finansowego, wypowiedziała się m. in. Doda, która nie ukrywa, że zazdrości młodej wokalistce zarobków. Jak przyznała w niedawnym wywiadzie, tak wielkie sumy to prawdziwe szczęście, jeśli w grę wchodzi przygotowywanie olśniewającego widowiska. Jak oceniła, sama takich pieniędzy "nigdy w życiu na oczy nie widziała".

Swoje pięć groszy do całej sprawy wtrąciła również gwiazda Polsatu Ilona Krawczyńska, która zmierzyła się z pytaniami o wokalistkę, która zaledwie tydzień wcześniej dwukrotnie wystąpiła w tym samym miejscu, wyprzedając bilety.

"Ogromne gratulacje. Najlepsze jest to, że dosłownie wczoraj na ten temat rozmawiałam z moją siostrą (...) cieszymy się, że tego typu piosenki, taka artystka jest słuchana. Jesteśmy troszeczkę już zmęczone tym, czego słucha młodzież. Jakie treści są w tych piosenkach, czasami zbyt przerażające, zbyt wulgarne. To ogromny sukces artystki, która ma piękną twórczość. Mnie to osobiście bardzo cieszy, więc dalej trzymam kciuki" - mówiła w rozmowie z Plejadą.

Czytaj także:
Halo! Wejdź na halotu.polsat.pl i nie przegap najświeższych informacji z poranka w Polsacie.

Zobacz też:

Sanah nie opierała się przed pocałunkami. Zaskakujące zdjęcie trafiło do sieci

Irena Santor śpiewała o tym przez lata. Teraz publicznie przestrzega ludzi

Irena Santor długo nie chciała o tym mówić. Jest inaczej, niż wszyscy myśleli

 

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: sanah
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy