Reklama
Reklama

Sandra Kubicka zaprzecza plotkom! Pokazała, że Baron zabrał ją na Malediwy: "Ciężko na to pracowałam"

Sandra Kubicka jednak nie rozstała się z Aleksandrem Baronem? Najwyraźniej parze sprawia przyjemność sadomasochistyczne podkręcanie informacji bez słów o zerwaniu, tylko po to, aby za chwilę o wszystkim zaprzeczyć. Okazuje się, że Kubicka z okazji urodzin została porwana na Malediwy przez ukochanego. Filmik ma być dowodem, że nadal są razem. Nie pogubiliście się jeszcze w tym wszystkim?

Kubicka zaprzecza plotkom! Pokazała, że Baron zabrał ją na Malediwy

Sandra Kubicka i Aleksander Milwiw-Baron ciągle podkręcają atmosferę wokół swojego wniosku. Modelka i muzyk już wielokrotnie mieli się rozstawać, kasować swoje zdjęcia na Instagramach, pisać dwuznaczne opisy, a  także milczeć jak grób na temat swoich relacji. 

Jeszcze wczoraj informowaliśmy, że najwyraźniej związek Sandry i Aleksandra się rozpadł, ponieważ przyłapano profil modelki na "Tinderze dla bogaczy". Dziś sytuacja zmieniła się o 180 stopni! Okazuje się, że Sandra z okazji urodzin została zabrana przez Barona na Malediwy. Filmik z wyjazdu ma być na to dowodem.

Reklama

"Uciekłam kolejny raz spędzić moje urodziny na Malediwach z @alekbaron. Razem zwiedziliśmy już spory kawałek świata a na urodziny mamy taki zwyczaj, że zabieramy się na wycieczki. W tym roku, gdy Alek spytał się mnie gdzie chce polecieć na urodziny odpowiedziałam "znowu Malediwy."  Był w lekkim szoku, bo już tu byliśmy a mieliśmy latać do miejsc, w których nas jeszcze nie było. Powiedziałam Malediwy, bo póki co to było jedyne miejsce, gdzie naprawdę wypoczęłam. Gdy rozmawiam ze znajomymi wszyscy mówią, że to mega nudne miejsce. Fakt, tu się nie robi nic i na pewno trzeba przylecieć z osobą, z która lubi się nie robić nic, a ja dokładnie tego potrzebuje. Ciszy i nudy z moim ulubionym człowiekiem" - napisała Sandra Kubicka.

Sandra Kubicka i Alek Baron się nie rozstali? Uciekli na Malediwy: "Ciężko na to pracowałam"

Sandra Kubicka nie byłaby sobą, gdyby trochę nie ponarzekała na swój los. I tym razem opowiedziała o tym, jak ciężki był ostatni miesiąc - pełen płaczu i stresu. "Ciężko na to pracowałam" - grzmi Sandra.

"Ostatnie kilka miesięcy daje na pełnych obrotach, mam za sobą fatalny miesiąc, w którym codziennie się stresowałam i płakałam, teraz gdy wyszłam na prostą przyda mi się zwolnić i docenić nierobienie nic. Jesteśmy ogromnymi szczęściarzami, że możemy sobie pozwolić kolejny raz na taki wyjazd, ale jednocześnie chce podkreślić i docenić siebie biorąc pod uwagę, że to są moje urodziny. Ciężko na to pracowałam. Jestem po prostu wdzięczna za wszystko, co się wydarzyło w moim życiu. Dziękuje za każde łzy i każdy uśmiech. Dziękuje, że mogę tu być w tym raju.  Wrócę do Was o rok starsza, ale z naładowanymi bateriami" - napisała w opisie filmiku na Instagramie.

Zatem dużo miłości i do usłyszenia niedługo o kolejnym rozstaniu!

Chcesz skomentować artykuł? Zrób to na Facebooku

Zobacz też:

Sandra Kubicka jednak rozstała się z Baronem? Przyłapali ją na "Tinderze dla bogaczy"

Koniec miłości Sandry Kubickiej i Barona?! Przyjaciel nie ma wątpliwości

Sandra Kubicka przerwała milczenie w sprawie kryzysu z Baronem. "Nie byłam na to przygotowana"

Nie cichną plotki o kryzysie w związku Kubickiej i Barona. Podczas Sylwestra udawali?

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Sandra Kubicka | Aleksander Milwiw-Baron
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy