Sandra Kubicka, modelka urodzona w Łodzi i wychowana w Stanach Zjednoczonych, przez 10 lat próbowała wybić się w modelingu. Słynie głównie z rozbieranych sesji, a w karierze pomaga jej zawodowe motto, że rozbieranie się to zaszczyt. Jak wyznała po sesji dla magazynu „Treats”:
Nie każda modelka powinna się rozbierać, dla mnie to był zaszczyt.
„Maxim”, jeden z magazynów dla mężczyzn, w który Sandra dostąpiła tego „zaszczytu”, sklasyfikował ją nawet w czołówce najseksowniejszych kobiet świata. Do osiągnięć Sandry należy także zaliczyć rozkładówkę w amerykańskiej edycji „Playboya”, 3. miejsce w 10. edycji „Tańca z gwiazdami” oraz kilka związków, tak nieudanych, że wręcz zahaczających o patologię.
Sandra Kubicka inwestuje w nieruchomości
Po przeprowadzce do Polski Sandra postanowiła znaleźć chłopaka na miejscu i jej wybór padł na znanego z pojemnego serca gitarzystę Afromental (sprawdź!), Barona. Kubicka prawdopodobnie nie zdawała sobie sprawy z faktu, że polski show-biznes jest wprost usiany jego byłymi narzeczonymi, ale kiedy się dowiedziała, zdecydowała się nie robić z tego problemu.
Chociaż jednak oficjalnie zapewnia, że nie przeszkadza jej burzliwa przeszłość ukochanego i ma do niego pełne zaufanie, jej decyzje cechuje pewna doza ostrożności. Wprawdzie miesiąc temu założyli wspólną firmę, co Sandra nazwała „ślubem biznesowym”, jednak o wspólnym spędzaniu świąt czy zrzutce na zakup nieruchomości nie ma, przynajmniej na razie, mowy.
Kubicka i Baron spędzili niedawno urlop na Majorce. Zauroczona tą malowniczą wyspą modelka postanowiła kupić tam willę. Jak wyznała w rozmowie z JastrząbPost, jest to przemyślana decyzja:
Ja na Majorce już byłam wiele, wiele razy, ale to był Alka pierwszy raz i bardzo się cieszę, że mu się podobało. Chciałam mu pokazać Majorkę, było świetnie. Na pewno chciałabym wrócić. Rozglądam się, bo chciałabym żyć na dwa domy. Chciałabym kupić tam dom. Zaczęłam patrzeć, co jest na rynku, i bardzo dużo moich znajomych wyprowadza się do Hiszpanii, do Marbelli, a ja nie chcę być tam gdzie są wszyscy, więc pomyślałam sobie o Majorce i przypomniałam sobie, że jestem bardzo zakochana w tej wyspie.
Ceny domów na Majorce zależne są od położenia i widoku. Koszt zakupu nieruchomości w prestiżowej lokalizacji, jak Valldemossa lub Banyalbufar, z widokiem na ocean, zaczyna się od 2,5 miliona euro. Cena rezydencji o takim standardzie, jak w zeszłym roku kupili Anna i Robert Lewandowscy, wynosi 3,5 miliona euro. Podejrzewaliście Sandrę o takie możliwości finansowe?
W każdym razie, jak zapewniła w rozmowie z JastrząbPost, transakcja nie uwzględnia żadnego udziału Barona. Jak wyjaśnia Kubicka, trzeba przede wszystkim dbać o siebie:
Nie jesteśmy małżeństwem. Nauczyłam się w swoim życiu po swoim poprzednim związku, że nieważne jak dobrze jest między nami, muszę siebie stawiać pierwszą i myśleć o sobie. Nie jest priorytetem to, co partner chce, tylko muszę myśleć o swoim szczęściu. Ja zawsze stawiałam swoich partnerów na pierwszym miejscu. Miałam wspólny dom ze swoim narzeczonym, wyszło jak wyszło, więc uczę się trochę na błędach. Powiedziałam mu, że chce mieć dom na Majorce i tyle. Może kupić drugi w innym kraju.
Też uważacie, że zabrzmiało trochę oschle?
Zobacz też:
Niepokojące doniesienia o Wiktorze Zborowskim. To dlatego usunął się w cień
Julia Dybowska wygina się w aucie. Co za pozy!


***








