Małgorzata Rozenek-Majdan nie ma powodów do narzekania w kwestii swoich zarobków. Jej dochody są znacznie wyższe niż wpływy Radosława Majdana (50 l.), który zrezygnował z dochodowej pracy w telewizji. Widocznie taki układ widocznie pasuje Gosi i Radkowi, chociaż sytuacja gospodarcza nie napawa optymizmem. A przynajmniej pasowała do tej pory.
Przeczytaj koniecznie: Małgorzata Rozenek-Majdan zarabia krocie. Za kampanię reklamową zgarnia nawet pół miliona zł!
Małgorzata Rozenek przerażona drożyzną! "Trudna zima przed nami"
Małgorzata Rozenek, podobnie jak większość Polaków, martwi się galopującą inflacją, która jest najwyższa od 25 lat. W rozmowie z "Pudelkiem" wyznała, że to, co widzi dookoła jest przerażające:
To jest trudny czas. Mam wrażenie, że musimy zacząć mówić coraz głośniej, że to idzie w złym kierunku. Wzrost inflacji, cen i wszystkiego jest zauważalny naprawdę dla wszystkich... Myślę, że trudna zima przed nami
Małgorzata Rozenek-Majdan: jak oszczędza w czasach inflacji?
Małgorzata Rozenek-Majdan wybrała bezpieczną formę oszczędzania i jednocześnie inwestowania - nieruchomości. Nie dość, że nie stracą one na wartości, to jeszcze w przyszłości będą służyły ich dzieciom: "Mam sporo dzieci i co za tym idzie, też ich potrzeby dotyczące nieruchomości są duże, więc akurat my od dłuższego czasu inwestujemy w nieruchomości i to jest zawsze dobra lokata kapitału" - powiedziała Gonia w rozmowie z "Pudelkiem".
A to jeszcze nie koniec! Małgorzata Rozenek postanowiła też wziąć udział w świątecznej (!) sesji zdjęciowej, za którą otrzyma zapewne solidne wynagrodzenie. Fani od razu przypomnieli Goni na Instagramie, że... wciąż jest październik. W sesji zdjęciowej wzięli udział Gonia, Radzio, Stanisław, Tadeusz i Henio.
Małgorzata Rozenek wysłała synów i Radka do pracy!
Okazuje się, że synowie Rozenek otrzymują już swój procent za udział w kampaniach reklamowych z mamą. Choć sama celebrytka nie jest do końca przekonana do całego pomysłu: "Tak, dostają. Zarabiają na tym i to jest Zuzanny inicjatywa. Chłopcy normalnie traktują to jako możliwość praktyk zawodowych. Wiedzą, że w ten sposób mogą zarobić pieniądze. (...) Nie wiem, czy chciałabym, żeby chłopcy w ten sposób pracowali, bo wiem, jak wymagająca jest to praca, a przy ich szkole i tym, ile mają zajęć, szczególnie Staś, który zaczyna być w wieku maturalnym" - mówi Małgosia Rozenek-Majdan.

Małgorzata Rozenek szczególnie chce, aby jej synowie nauczyli się być silnymi, niezależnymi mężczyznami, którzy nie stronią od ciężkiej pracy. Sama jest pracowita i od innych też oczekuje podobnej postawy. Dla dzieci to przy okazji lekcja przedsiębiorczości:
"Wiem, że mają możliwość, po pierwsze, zobaczyć, jak ja pracuję. Po drugie, zobaczyć, że to wcale nie jest takie lekkie, a przy okazji mają możliwość zarobienia pieniędzy. (...) Przede wszystkim [to dla nich lekcja - przyp. red.] pracowitości. To jest taka cecha, którą niezwykle cenię w ludziach i bardzo bym chciała, żeby moi synowie byli nauczeni, żeby szanować pracę" - odpowiedziała Gosia. A myślicie, że Radzio dostaje swój procent?
Zobacz też:
Małgorzata Rozenek i Radosław Majdan: majątek zbudowali na swojej miłości
Małgorzata Rozenek znów skopiowała Dodę. Fani zrobili memy o Radku
Małgorzata Rozenek nie kryje uznania dla "Kurzopków": "Świetnie to rozegrali"












