Reklama
Reklama

Rozenek-Majdan przyłapana. I to z kim. Wsiadła mu do auta. A potem się zaczęło

Małgorzata Rozenek ostatnio znów wywołała niemałe poruszenie. Żona Radka Majdana została przyłapana na mieście w towarzystwie innego znanego sportowca, Roberta Karasia. Celebrytka wsiadła mu do auta, a potem odjechali w dość niespodziewane miejsce. Oto szczegóły...

Małgorzata Rozenek w ostatnich latach przeszła sporą przemianę od cichej i niepozornej pani domu i żony Jacka Rozenka do rasowej celebrytki i nowej żony byłego piłkarza. 

Po "Perfekcyjnej Pani Domu" pojawiły się kolejne propozycje z TVN, dzięki czemu jej medialna pozycja mocno się ugruntowała. Od pewnego jednak czasu Małgosi było jednak zdecydowanie mniej w telewizji. 

Reklama

To ma się jednak niebawem zmienić. Ta przyjęła bowiem ofertę dość odważnego programu, w którym będzie rywalizować m.in. ze znanymi mężczyznami, w tym sportowcami. 

Rozenek dostała nowy program w TVN

"Po tygodniach treningów, setkach godzin spędzonych na ćwiczeniach w niesprzyjających warunkach atmosferycznych, przygotowań bez żadnej taryfy ulgowej, stają do emocjonującego pojedynku " - zachwala show "Pokonaj mniej, jeśli potrafisz" produkcja.

Gosia podeszła do tego zadania bardzo profesjonalnie. Zaczęła intensywnie ćwiczyć i się przygotowywać. Okazało się, że pomóc jej w tym postanowił Robert Karaś

"Zawsze byłam osobą bardzo aktywną. Od dłuższego czasu marzyłam o triatlonie, ale nigdy nie miałam przestrzeni i możliwości, żeby zająć się tym na poważnie. Dzięki temu, że robię program, który wymaga ode mnie ogromnego przygotowania fizycznego, to pomyślałam sobie, że nie będzie na to lepszego momentu. Nie wyobrażałam sobie, żeby robić to z kimś innym niż z Robertem. Od lat jestem fanką jego osiągnięć i tego, co robi w życiu" - wyznała w shownews.pl Rozenek.

Rozenek i Karaś przyłapani razem

Z tego też powodu para zaczęła spędzać ze sobą sporo czasu. Ostatnio paparazzi przyłapali ich na mieście i to w dość zaskakujących okolicznościach. 

Najpierw nieco zmęczona Małgorzata wsiadła do jego samochodu, a następie pojechali w dość niespodziewane miejsce. 

Zatrzymali się pod jedną z sieci z hamburgerami, gdzie złożyli zamówienie na wynos. Gdy odebrali prowiant ruszyli dalej...

Nie wiadomo jednak, gdzie się udali. Być może dalej razem trenować, bo chyba bardzo to polubili...  

Zobacz też:

Romantyczny weekend Rozenek i Kraśki. Żona dziennikarza zaczęła już myśleć o rozwodzie

pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy