W tym roku Konkurs Eurowizji odbędzie się w Szwecji. Poprzednio zwyciężyła bowiem Loreen, która w Liverpoolu wykonała utwór "Tattoo".
Wciąż nie wiadomo, kto tym razem będzie reprezentował nasz kraj w Malmo. Od jakiegoś czasu rodzime gwiazdki ogłaszają swoje kandydatury i prezentują konkursowe piosenki. Największe zainteresowanie wzbudziła Justyna Steczkowska, która chciała jechać z piosenką "WITCH-ER Tarohoro" (sprawdź!).
Ruszyła więc z promocją piosenki, wywołując przy okazji niezłą aferkę z pewną TikTokerką, której też zamarzył się wyjazd na Eurowizję.
Niestety, wybór polskiego reprezentanta odbywa się w tajemnicy, bo TVP nie zdecydowała się tym razem na oficjalne eliminacje na antenie, jak to miało miejsce wcześniej.
Eurowizja 2024: Polski reprezentant wybrany. To nie Steczkowska
Jak dowiedział się Pudelek, jury potajemnie już wybrało reprezentanta.
"Reprezentant jest już wybrany. TVP oficjalnie ogłosi to w poniedziałkowym odcinku "Pytania na Śniadanie" - zdradza informator portalu.
Oczywiście lawina spekulacji ruszyła. Pojawiły się głosy, że nie jest to Steczkowska, bo ta ma zaplanowany w czasie konkursu koncert w Polsce.
Sama Justyna wyznała fanom, że nadal nie traci nadziei, bo "wyników jeszcze nie ma, mają być w przyszłym tygodniu".
Nam udało się dotrzeć do informacji na Woronicza, że Justyna nie musi pakować walizek, bo wygryzła ją sporo młodsza koleżanka. W poniedziałkowym "PnŚ" mają bowiem ogłosić, że do Szwecji jedzie niejaka Luna!
Eurowizja 2024: Kim jest Luna?
Młoda wokalistka zgłosiła do konkursu swój utwór "Tower" (sprawdź!).
"Jest to piosenka, która ma dodać innym energii i siły. Jest o tworzeniu własnej rzeczywistości i odzyskiwaniu wolności. Wolności, czyli wartości, która jest jedną z najważniejszych w naszym życiu. Chciałabym zainspirować wszystkich, by pamiętali o swojej wewnętrznej sile" - opowiadała Luna w "Vivie".
Luna to tak naprawdę Aleksandra Wielgomas, która trafiła pod skrzydła wytwórni Kayax. Najciekawsze, że Luna współpracowała wcześniej ze swoją rywalką eurowizyjną. Z Justyną Steczkowską nagrały utwór "Nie mój sen".
24-latka dość miło wypowiadała się na temat propozycji Jusi:
"Co do piosenki Justyny to uważam, że to bardzo dobry utwór. Wyprodukował go świetny Hotel Torino. Magiczny, ale i mroczny. Przede wszystkim jednak to zupełnie inna propozycja, niż moja" - mówiła dyplomatycznie Luna.
Zobacz także:
Zapłakana Steczkowska nadała o świcie nagły komunikat z domu. "To się wydarzyło o siódmej rano"
Fatalne wieści dla Steczkowskiej. Doda pilnie ujawniła przecieki z TVP
Justyna Steczkowska oddaje się błogiemu relaksowi. Pokazała frywolne zdjęcie w ręczniku










