Reklama
Reklama

Renata Dancewicz i Jacek Braciak: Co naprawdę ich łączy?

Kolejny zaskakujący związek dwójki aktorów!

Warszawska Saska Kępa. Ulicą spaceruje Renata Dancewicz (47 l.). Nie jest jednak sama. Razem z nią jest znany aktor Jacek Braciak (48 l.). Można by powiedzieć, że oto mamy miłe spotkanie przyjaciół, których łączą wspólne aktorskie tematy. Jednak niektóre ich zachowania są zaskakujące. Bardzo zaskakujące!

To, że Jacka Braciaka można spotkać na Saskiej Kępie nie jest zaskoczeniem. W końcu tu mieszka. - Przypomina mi ona Zwierzyn, miasteczko, w którego pobliżu się wychowywałem. Mała społeczność, ze swoimi wadami i zaletami. Jednak dla mnie ważniejsze są zalety: że mogę zapomnieć portfela, idąc do sklepu, bo wszyscy się tu znamy. Że sąsiedzi rzucą okiem na dom, kiedy wyjadę, że możemy sobie ufać - mówił aktor w jednym z wywiadów.

Reklama

I zapewne jest dużo prawdy w tej jego deklaracji i ufności wobec sąsiadów, skoro nie obawia się, że będą na jego temat plotkowali. Dlatego na spacer po Saskiej Kępie zabrał Renatę Dancewicz. Zanim jednak ruszyli w drogę, zjedli obiad w azjatyckiej restauracji. Potem kupili ciastka w cukierni i udali się w romantyczną wędrówkę po jesiennej już Saskiej Kępie, podjadając po drodze słodkości. Podczas spaceru nie szczędzili sobie pełnych ciepła gestów oraz głębokichspojrzeń w oczy. Był teżczuły pocałunek!

To duże zaskoczenie, że Renatę Dancewicz i Jacka Braciaka może łączyć tak duża zażyłość. W grudniu ubiegłego roku, pojawiła się informacja, że aktor rozstał się ze swoją wieloletnią partnerką Mają Hirsch (39 l.), matką ich 11-letniej córki Marysi. Jeszcze na początku tegorocznych wakacji aktor przyszedł na jedną z filmowych premier w towarzystwie młodej aktorki Marty Ścisłowicz (32 l.). Przez moment wydawało się nawet, że ich relacje są szczególnie bliskie.

Równie zaskakujące jest to, że obok Jacka Braciaka pojawiła się właśnie Renata Dancewicz. W świecie show-biznesu znana jest ona z dość postępowych poglądów dotyczących relacji damsko-męskich. Wielokrotnie twierdziła, że małżeństwo nie zawsze oznacza receptę na udane życie. Deklarowała jednak przy tym, że zawsze swoich partnerów traktowała poważnie.

- Kobiety nadal myślą, że ślub to jakiś rodzaj gwarancji i zabezpieczenia. Nie ma gwarancji na miłość. Jeśli ktoś będzie chciał kogoś skrzywdzić, zrobi to bez oglądania się na podpisany cyrograf. Nawet szanowny małżonek - mówiła kilka lat temu w jednym z wywiadów aktorka. I być może właśnie dlatego, nawet gdy w 2003 roku urodziła syna, nigdy nie zdecydowała się na ślub z jego ojcem, znanym biznesmenem.

W przypadku Jacka Braciaka sytuacja jest trochę inna. On jest ojcem trzech córek. Dwie, dziś już dorosłe, to owoc jego małżeństwa sprzed lat. Trzecia ze związku z Mają Hirsch. Oba te związki to jednak już przeszłość. Dziś aktor nie kryje, że nigdy do końca kobiet nie rozumiał i uważa je za istoty o wiele bardziej skomplikowane od mężczyzn. Ale lubi w nich to, że musi o nie ciągle zabiegać. Dbać o nie.

Czy podobnie będzie w przypadku Renaty Dancewicz? Być może to właśnie Renata w końcu pozwoli mu lepiej zrozumieć złożoną i skomplikowaną kobiecą naturę.

***

Zobacz więcej materiałów z życia gwiazd:


Życie na gorąco
Dowiedz się więcej na temat: Renata Dancewicz | Jacek Braciak
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy