Reakcja po sukcesie Igi Świątek nie mogła być inna. "Jest to delikatna sprawa"
Iga Światek w miniony weekend po raz pierwszy wygrała Wimbledon. Echa tego niezwykłego wydarzenia wciąż odbijają się w przestrzeni medialnej. Wszyscy mówią nie tylko o umiejętnościach polskiej tenisistki, ale także o wszystkim, co związane z jej występem na londyńskim turnieju. Wiadomo już, że pewna firma postanowiła uczcić sukces Igi, wypuszczając specjalną linię makaronu. Wszystko rozegra się w najbliższych dniach.
O sukcesie Igi Świątek na Wimbledonie mówią aktualnie wszyscy. Nawet ci, którzy na co dzień nie są aż tak bardzo związani z tenisem. Nie ma też chyba osoby, która w ostatnich dniach nie słyszała o tym, że nasza tenisistka rozsławiła na świecie pewne tradycyjne polskie danie.
Mowa tu oczywiście o makaronie z truskawkami, o którym Iga Świątek opowiedziała w wywiadzie po jednym z meczów. To nietypowe połączenie smakowe zaintrygowało fanów sportu na całym świecie. Okazało się bowiem, że potrawa ta nie wszędzie jest tak popularna jak w naszym kraju.
Przepis na makaron z truskawkami próbowało odtworzyć już wiele osób. Niektórym poszło dobrze, a niektóre wariacje prezentowane na filmikach wprawiały wręcz w osłupienie.
Firmy produkujące makaron oczywiście od razu zareagowały na trend, który pojawił się w sieci. W dniu finału Wimbledonu jeden z największych producentów makaronów postanowił zdradzić swoim klientom, że przygotowuje specjalną edycję makaronu w kształcie paletek do tenisa.
"Zrobimy makaron w paletki, żeby upamiętnić dzisiejszą wygraną i może nie będzie gotować się 57 minut, ale obiecujemy, że wprowadzimy nowy produkt! Tylko pytanie... jak go nazwać?" - przekazano na Instagramie marki Lubella.
Jak się okazuje firma bardzo poważnie podeszła do sprawy. W wywiadzie dla portalu Wirtualne Media Jacek Bielarz, dyrektor marketingu marek Food w Grupie Maspex postanowił wyjawić, na jakim etapie obecnie jest tworzenie nowego produktu.
"Chcemy jak najszybciej, na przestrzeni tygodni wykonać formę makaronu paletek, wybrać nazwę oraz wypuścić produkt do sprzedaży jako limitowaną edycję. Jeśli się przyjmie - zostawimy go na stałe w naszej ofercie. Padło mnóstwo ciekawych pomysłów na nazwę tego makaronu" - powiedział.
Na ten moment nie wiadomo, czy Iga Świątek zostanie zaangażowana w promocję produktu. Firma nie chce, by ta spontaniczna akcja została źle odebrana przez fanów tenisistki.
"Jest to delikatna sprawa, ponieważ nie chcemy nadużywać ani nie będziemy podłączać się pod wizerunek Igi Świątek bez jej zgody" - zaznacza Jacek Bielarz.
Teraz nic tylko czekać, na pojawienie się specjalnego makaronu na półkach sklepowych.
Zobacz też:
Ekspert zabrał głos ws. Igi Świątek. Próbowała to ukryć. Zdradził ją jeden gest
Świątek wyjawiła prawdę o Wimbledonie tuż po wygranej. Szczera jak zawsze
Tak Świątek wyglądała na balu po Wimbledonie. Ekspert ocenił jednoznacznie