Agnieszka Radwańska rozpoznawalna na całym świecie
Agnieszka Radwańska to jedna z najlepszych polskich tenisistek w historii dyscypliny.
Była finalistka Wimbledonu 2012 przez wiele lat okupowała pierwszą dziesiątkę rankingu WTA, wygrała 20 turniejów, w tym prestiżowe WTA Finals, w którym bierze udział 8 najlepszych zawodniczek sezonu.
Osiągnęła ogromny sukces i mimo sportowej emerytury nadal jest rozpoznawalna na całym świecie.
Ostatnio, po kilku latach nieobecności w mediach, znów zrobiło się o niej głośno.
Podczas tegorocznego Wimbledonu, Radwańskiej udało się nawet wrócić na kort! I choć wystąpiła jedynie w turnieju legend, w którym zawodniczki, które zakończyły już karierę, grają nie o awans w rankingu tylko dla przyjemności, to i tak fani byli zachwyceni tym, że mogą oglądać tenisistkę w akcji.
Agnieszka zachwyciła formą i na fali sukcesu postanowiła wziąć udział w kolejnym turnieju pokazowym, który tym razem odbył się w Polsce.
Radwańska zmierzyła się tam z pierwszą rakietą świata - Igą Świątek. Ku zaskoczeniu wszystkich... emerytowana zawodniczka zwyciężyła z obecną mistrzynią w trzech setach.
Tym bardziej zwiększyło to apetyt fanów na powrót Radwańskiej do profesjonalnego tenisa.
A co sądzi o tym pomyśle sama zainteresowana?
Wielki powrót do profesjonalnego sportu?
Teraz, podczas podczas Memoriału Pary Prezydenckiej im. Marii i Lecha Kaczyńskich, Radwańska wystąpiła w zupełnie nowej roli - nie jako zawodniczka, ale... organizatorka turnieju.
W wywiadzie dla "Super Expressu", Radwańska ostudziła emocje fanów, którzy chcieliby ją ponownie zobaczyć na korcie.
To była świadoma i dobra decyzja, którą podjęłam te 4 lata temu. Nie wyobrażam sobie, żebym mogła do tego wrócić.
Przyznała, że profesjonalna kariera była dla jej zdrowia ogromnym obciążeniem i do tej pory musi sobie radzić z konsekwencjami grania na tak wysokim poziomie przez wiele lat.
4 lata temu mój organizm absolutnie powiedział „dość” i nie poczuł się od tej pory wcale lepiej.
Powracające kontuzje to problem wielu sportowców, który nie ominął również Agnieszki Radwańskiej.
Stopa to jeden z wielu powodów. Cały organizm jest nadszarpnięty, cały układ nerwowy. Fizycznie nie byłabym w stanie wrócić do takich treningów, nawet gdybym chciała, jest to po prostu niemożliwe, więc takie eventy jak turniej legend na Wimbledonie są dla mnie idealnym rozwiązaniem.
Pozostaje zatem życzyć sportsmence dużo zdrowia i liczyć, że uda nam się ją jeszcze zobaczyć w rywalizacji legend!
Zobacz też:
Agnieszka Radwańska już układa życie synkowi? "Niedługo sobie pogramy"
Agnieszka Radwańska wyprawiła synkowi urodziny. Maluch skończył dwa lata
Iga Świątek na Grand Prix Austrii. Spotkała się z zespołem Alpine










