Agnieszka Radwańska po zakończeniu kariery sportowej spełnia się w roli żony oraz matki. Choć coraz częściej można było widzieć ją na kortach, to definitywnie podkreśla, że podjęła słuszną decyzję o emeryturze. Czyżby w przyszłości chciała, aby jej synek przejął sportowe dziedzictwo matki?
Agnieszka Radwańska już układa życie synkowi? Ma dopiero 2 latka
Tenisistka wciąż gra w tenisa dla podtrzymania formy. Niedawno też powróciła na zielone korty Wimbledonu 2022, a także zagrała charytatywny mecz dla Ukrainy z Igą Świątek.
Poza kortem wszystko w życiu tenisistki sprowadza się do bycia mamą i spędzania jak najwięcej czasu z synkiem, któremu ostatnio wyprawiła przyjęcie z okazji drugich urodzin. Przyjęcie wypełnione było motywami samochodzików, a także... rakiet tenisowych.
Okazuje się, że dwuletni Kuba często bywa z mamą na korcie. W jednym z postów na Instagramie Radwańska dodała wymowne zdjęcie z opisem "Niedługo sobie pogramy". Czyżby mama już miała gotowy plan na karierę syna?
Zawsze wszystko będzie łączyć się z tenisem, bo to całe moje życie i nie wyobrażam sobie iść w innym kierunku. Między innymi granie legend – trochę za wcześnie, żeby o tym mówić, ale mam kolejne zaproszenia na takie turnieje, które będą mieć miejsce w tym roku
Marzeniem Agnieszki Radwańskiej na chwilę obecną jest wybudowanie domu wraz z mężem, Dawidem Celtem.
Teraz wreszcie chcę mieć wymarzony dom, docelowy, przemyślany, przystosowany dla dzieci
Agnieszka Radwańska wróci do zawodowego tenisa?
Niestety fani będą zawiedzeni, ale Agnieszka Radwańska nie wróci do sportu na pełen etat. Nie pozwala jej na to organizm, który został nadszarpnięty morderczymi treningami. Pytania od fanów i mediów jednak wciąż się pojawiają, dlatego w wywiadzie Agnieszka postanowiła raz na zawsze rozwiać wszelkie wątpliwości:
Słyszę te pytania, odkąd skończyłam grać: czy wracam, kiedy wracam i dlaczego nie wracam? To była świadoma i dobra decyzja, którą podjęłam te 4 lata temu. Nie wyobrażam sobie, żebym mogła do tego wrócić. Mój organizm absolutnie powiedział dość i nie poczuł się od tej pory wcale lepiej
W rozmowie z "Super Expressem" została zapytana, czy kontuzje dalej jej doskwierają.
Dalej daje o sobie znać, ale stopa to jeden z wielu powodów. Cały organizm jest nadszarpnięty, cały układ nerwowy. Fizycznie nie byłabym w stanie wrócić do takich treningów, nawet gdybym chciała, jest to po prostu niemożliwe, więc takie eventy jak turniej legend na Wimbledonie są dla mnie idealnym rozwiązaniem. Trzeba być w formie, trochę potrenować, ale mimo wszystko jest to tylko turniej legend. To mi odpowiada
Tenisistka wyznała też, że podziwia wszystkie sportsmenki, które grają po 40. roku życia, jak np. Serena Williams:
"Zawsze wiedziałam, że nie dotrwam do "40" na korcie. Chciałam faktycznie jeszcze grać rok - dwa, ale tak, jak mówiłam - z podziwem patrzę na osoby typu Venus i Serena Williams".
Obecnie tenisistka spełnia się jako dyrektorka turnieju ITF 100 w Kozerkach, buduje swój dom, a także zajmuje się wychowywaniem synka, który jak dobrze pójdzie, to również kiedyś zobaczymy na korcie.
Zobacz też:
Agnieszka Radwańska chwali się zdjęciem willi! To jej wymarzony dom!
Agnieszka Radwańska wyprawiła synkowi urodziny. Maluch skończył dwa lata
Agnieszka Radwańska powraca na Wimbledon 2022! Chce powiększyć swój i tak ogromny majątek?













