Radosław Majdan wspomniał byłe żony w kolorowej prasie. To jego bilans 50-latka!

Oprac.: Tola Polańska

Majdan i Rozenek
Majdan i RozenekInstagram

Radosław Majdan ocenił swoje poprzednie małżeństwa. Żałuje ich?

Każde z tych małżeństw czegoś mnie nauczyło. I każde z nich jest zamkniętym rozdziałem. Już dawno jestem w innym świecie. Moja rodzina wypełnia mi całe życie, nie mam potrzeby rozpamiętywania przeszłości, zastanawiania się, czy jej żałuję, czy nie. Przecież mówienie o tym nie sprawi, że będę mógł coś zmienić. Kiedy mój syn się do mnie uśmiecha, wiem, że wszystkie zdarzenia z mojego życia prowadziły właśnie do tej chwili. Warto było czekać. Mam nadzieję, że obie moje byłe żony są lub będą równie szczęśliwe jak ja jestem teraz w moim małżeństwie
- podsumował.

Radosław Majdan opowiada o związku z Rozenek i rodzinie

Jako para przeszliśmy wiele. Nie wyobrażam sobie, że drugą połowę życia mógłbym spędzić z kimś innym. (...) Małgosia, Henio, Stasio i Tadek są moim szczęściem, inspiracją i motywacją. Cieszę się, że tworzymy wyjątkową rodzinę
- twierdzi piłkarz.
Wiemy, a tu taka niespodzianka! Jak mogło się nie udać, skoro od pierwszego spotkania wszystko działało? Szybko znaleźliśmy wspólny język, śmialiśmy się z tych samych żartów. W trzecim dniu znajomości powiedziałem Małgosi, że ją kocham, bo w drugim by mi nie uwierzyła. To, co się między nami zadziało, było niewiarygodne. Wiedziałem, że to jest ta osoba. Pamiętam naszą pierwszą randkę. Pojechałem po nią wystrojony, a Małgosia wyszła w dżinsach, luźnej bluzie i skwitowała: "Przecież to nie randka!". Potem zaproponowała, żebyśmy pojechali do mnie. (...) Siedzieliśmy, jedliśmy kolację i śmialiśmy się przez kilka godzin. Nawet przez moment nie było niezręcznie
- opowiadał Majdan w wywiadzie.
Ida Nowakowska podjęła decyzję ws. kolejnej edycji „The Voice Kids”pomponik.tv
pomponik.pl
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?