Fani gwiazdorów TVN byli w prawdziwym szoku, gdy dowiedzieli się, że ich ulubieńcy postanowili nagle się rozstać.
W końcu nic na to nie wskazywało, a do tego zaledwie kilka miesięcy temu brali ślub, co miało przypieczętować ich wielką miłość. Niestety, coś poszło nie tak i Przemek spakował walki i wyprowadził się z domu.
Martyna była wyraźnie zszokowana jego decyzją. Skupiła się jednak na sobie i córce, która również mocno przeżyła rozstanie jej mamy."Ta nagła zmiana była dla mnie wielkim zaskoczeniem, bo odpowiedzialność, zobowiązanie i dane słowo są i zawsze będą dla mnie wartościami nadrzędnymi. Moja decyzja o ślubie była głęboko przemyślana i traktowałam ją bardzo poważnie. Minęło wiele miesięcy, jednak smutek nie mija. Zapewne możecie sobie wyobrazić, co czuję i jak trudny jest to czas dla mnie i dla Marysi" - pisała Martyna, gdy informacje o rozstaniu wyszły na jaw.
Wojciechowska i Kossakowski wrócą do siebie?
Wydaje się, że tych dwoje raczej nie wróci już do siebie, ale według ustaleń tygodnika "Rewia" nie podjęli jeszcze ostatecznej decyzji o rozwodzie, więc w sumie wszystko jest możliwe. "Żadne z małżonków nie złożyło jeszcze w sądzie dokumentów rozwodowych i nie wiadomo, jak dalej sprawy się potoczą" - donosi tygodnik, w którym wyczytać możemy też, że Martyna jest w naprawdę kiepskiej formie. "Bardzo chciała, by jej pierwsze małżeństwo było tym ostatnim. To dlatego to, co się stało, jest dla niej tak potwornie trudne" - zdradza jej bliska znajoma.
Zobacz również:


***








