Piasek rozstał się z TVP po aferze
Nie jest tajemnicą, że gwiazdy estrady chętnie dorabiają sobie w programach rozrywkowych. Andrzej Piaseczny (sprawdź!) także w kilku wziął udział. Ostatnio mogliśmy go oglądać w roli jurora w "Tańcu z gwiazdami" (do tej roli już jednak nie wróci), wcześniej z kolei był trenerem w "The Voice Senior".
Jego praca w muzycznym show dla seniorów zakończyła się jednak w atmosferze skandalu tuż po jego 50. urodzinach w 2021 roku. Wówczas w sieci ukazały się bowiem filmiki, na których w sposób dosadny Piasek krytykował ówczesnych rządzących, podobnie zresztą jak jego goście. Prezes Jacek Kurski, po zobaczeniu ich, niemal natychmiast podjął decyzję o zaprzestaniu dalszej współpracy z artystą.
Wówczas także biuro prasowe TVP wydało oświadczenie, w którym mocno skrytykowało Piaska: "(...) TVP wyraża ubolewanie, że do takiego poziomu mogła zniżyć się osoba zaproszona do udziału w programie telewizji publicznej".
Od tego czasu Andrzej Piaseczny zupełnie przestał pojawiać się w TVP.
Powrót Piaska do TVP po trzech latach
W ostatnim czasie w Telewizji Publicznej zachodzą spore zmiany. Jedni żegnają się z publicznym nadawcą, inni przeciwnie. Do tych drugich należy Andrzej Piaseczny, który nieoczekiwanie pojawił się w najnowszym odcinku specjalnym programu "Jaka to melodia".
Wzięli w nim udział m.in. nowi prezenterzy "Pytania na śniadanie". W roli prowadzącego zobaczyliśmy Rafała Brzozowskiego, który jednak ponoć ma się niebawem pożegnać ze stacją. Największym zaskoczeniem jednak było nagłe pojawienie się Piaska, którego chyba nikt się nie spodziewał.
Wokalista pojawił się tuż po tym, jak uczestnicy odgadli jego piosenkę "Śniadanie do łóżka", chwycił za mikrofon i odśpiewał utwór.
Czyżby od teraz miał się częściej pojawiać u publicznego nadawcy?
Zobacz też:
Andrzej Piaseczny stracił posadę w "Tańcu z gwiazdami". Jest komentarz
Co za sceny z Piaskiem na bydgoskim jarmarku. Jego widok wprawił w osłupienie
Andrzej Piaseczny rzadko traci nerwy. Ten komentarz sprawił, że mu puściły...









