Wieści ws. Nawrockiej to nie były plotki. Kolejna osoba zabrała głos. "Dajmy czas"
Już tylko tygodnie dzielą Martę Nawrocką od objęcia funkcji pierwszej damy. Kobieta zyskała w ostatnim czasie ogólnopolską rozpoznawalność i stała się bohaterką wielu artykułów, również w prasie plotkarskiej. Na jej temat wypowiedziało się także wiele znanych w rodzimym show-biznesie osób. Teraz głos zabrała Małgorzata Rozenek-Majdan. Oto szczegóły.
Od kiedy stało się jasne, że Marta Nawrocka wkrótce zostanie pierwszą damą, media zaczęły rozpisywać się na jej temat. Kobieta zresztą sama udzieliła wywiadu i w rozmowie ze swoim synem zdradziła, jak teraz wygląda jej codzienność. Okazuje się, że chociaż niewiele się zmieniło, to jednak musi się przyzwyczaić do nowej sytuacji.
"Teraz jestem bardziej rozpoznawalna. I ta pani paparazzi, która stoi pod naszym blokiem... niedługo wyjdę do niej z kawą. Jeździ, fotografuje. Średnie to jest, ale wiadomo, że taką ma pracę" - zdradziła w rozmowie z Danielem Nawrockim i dodała, że nie może teraz sama prowadzić samochodu.
Szeroko komentowane jest nie tylko zachowanie przyszłej pierwszej damy, ale również jej strój. Teraz doniesienia ws. Marty Nawrockiej potwierdziła również Małgorzata Rozenek-Majdan.
Marta Nawrocka miała już okazję pojawić się na kilku publicznych wydarzeniach. Za każdym razem przyciągała uwagę swoim strojem.
"Jestem przekonana, że ktoś będzie dbał o ten wizerunek pierwszej damy i że ona również, jako świadoma, nowoczesna kobieta będzie potrafiła się w tym doskonale odnaleźć. Czego jej życzę oczywiście" - podsumowała Ewa Minge w rozmowie z Plejadą.
Głos w sprawie zabrała również Małgorzata Rozenek-Majdan, która o stylu Marty Nawrockiej mówi tak:
"Bardzo ciężko go [styl - przyp. red.] określić, bo jeszcze tak naprawdę nie mieliśmy zbyt wielu jego próbek" - zdradziła w rozmowie z serwisem Jastrząb Post i od razu zaznaczyła, że miniony czas wymagał od Nawrockiej stawiania wygody na pierwszym miejscu.
"Dajmy czas, zobaczmy jak pani prezydentowa będzie reprezentować nasz kraj na arenie międzynarodowej" - przyznała.
Małgorzata Rozenek-Majdan jest bardzo wyrozumiała, jeżeli chodzi o ewentualne stylizacyjne wpadki. W tej samej rozmowie przyznaje, że na początku swojej kariery sama zaliczyła ich sporo.
"Sporo było takich wtedy, kiedy uczyłam się tego, jak wyglądają ścianki, jak działają flesze. Tego, że nie zawsze to, co nam się podoba, sprawdza się praktycznie właśnie na tego typu wyjściach. I myślę, że jeszcze na pewno sporo takich wpadek przed nami, ale ja to lubię. Lubię bawić z takimi rzeczami, lubię eksperymentować. Jeżeli już wychodzić, to nie chcę po prostu wyglądać bardzo zwykle" - zaznaczyła.
Zobacz także:
Takich doniesień ws. Marty Nawrockiej nikt się nie spodziewał. To jedno już teraz jest pewne
Kolejne wieści ws. Nawrockiej ujrzały światło dzienne. Następna osoba mówi wprost