Reklama
Reklama

Potwierdziły się doniesienia w sprawie Skrzyneckiej. Był jej pierwszym "oficjalnym narzeczonym"

Katarzyna Skrzynecka już 18 lat idzie przez życie u boku Marcina Łopuckiego, który – zanim związał się z aktorką – był jej sąsiadem. Nie jest tajemnicą, że Kasia miała w młodości problemy z uczuciami, bo zakochiwała się po prostu w mężczyznach niewartych miłości, niestety, dość często. Mało kto pamięta, że pierwszym kandydatem na jej męża był operator filmowy Wiktor Zdrojewski.

Katarzyna Skrzynecka od lat promienieje. Marcin Łopucki – jej mąż – sprawia, że aktorka czuje się naprawdę szczęśliwa. Zanim pojawił się w jej życiu, różnie z tym bywało, bo Amor nie był dla niej łaskawy.

Kochała go, ale nie chciała się śpieszyć z założeniem rodziny

Pierwszym "oficjalnym narzeczonym" Katarzyny był operator kamery Wiktor Zdrojewski, którego poznała na planie filmu "Księga wielkich życzeń".

"Kocham i jestem kochana. Brak wzajemności automatycznie leczy mnie z zakochania" - wyznała w rozmowie z "Halo!" wkrótce po tym, jak na jaw wyszło, że spotyka się ze Zdrojewskim.

Reklama

Aktorka – zapytana przez Joannę Wrońską z cytowanego już "Halo!", czy Wiktor jest partnerem idealnym, stwierdziła, że... prawie idealnym.

"Nie nosi mnie na rękach" - zażartowała.

"Całkiem serio: nie umiałabym być z kimś, kto podchodzi do mnie bez szczególnej pasji. W moim związku musi być jazda bez trzymanki. Ze mną nie sposób się nudzić" - dodała.

Katarzyna Skrzynecka nie kryła, że planuje założyć z Wiktorem rodzinę, ale ciągle nie ma na to czasu. Faktem jest, że pod koniec lat 90. pracowała jak szalona – grała w filmach i serialach, koncertowała, nagrywała płyty...

"Na rodzinę przyjdzie czas" - deklarowała.

Nie dawała ukochanemu powodów do zazdrości

Katarzyna Skrzynecka i Wiktor Zdrojewski uchodzili za bardzo zgodną parę.

"Istnieją mężczyźni, którzy są wirtuozami romansów i szaleństw, z którymi życie na dłuższą metę jest pasmem rozczarowań i upokorzeń. Są też mężczyźni stworzeni do kochania bez pamięci oraz życia we dwoje i ja właśnie takiego spotkałam" - stwierdziła w "Halo!".

To, że Kasia rozpalała męskie zmysły do czerwoności, nie było dla jej narzeczonego problemem.

"Jest o mnie bardzo zazdrosny, choć nigdy nie dałam mu do tego powodów – nie zawiodłam i nie zdradziłam" - zapewniała w cytowanym już wywiadzie.

Nie wiadomo, jak potoczyłyby się losy aktorki i operatora, gdyby pewnego dnia Katarzyna nie spotkała w pociągu z Warszawy do Rzeszowa nieziemsko przystojnego muzyka. Ferid Lakhdar zwrócił jej uwagę swą orientalną urodą. Kilka miesięcy po pierwszym spotkaniu była już w nim bez pamięci zakochana i... gotowa na ślub.

Kasia i Ferid przez dwa lata szykowali się do zalegalizowania swojego związku, ale zamiast stanąć na ślubnym kobiercu, rozstali się. W lutym 2002 roku, tuż przed Walentynkami, Lakhdar po prostu się spakował i wyprowadził od narzeczonej. Twierdził, że nie może przy niej rozwinąć skrzydeł, a okazało się, że w jego życiu pojawiła się inna kobieta.

Wkrótce po rozstaniu z gitarzystą aktorka poznała Zbigniewa Urbańskiego. To on został jej pierwszym mężem.

Pierwsze małżeństwo aktorki przetrwało niespełna pół dekady

1 marca 2002 roku Katarzyna Skrzynecka uczestniczyła w policyjnej gali. Zbigniew Urbański był jednym z nagrodzonych policjantów. Opowiadali później, że zakochali się w sobie od pierwszego wejrzenia.

"Byłam zakochana trzy razy, szczęśliwie i na długo. Teraz jest ten trzeci raz i mam nadzieję, że ostatni" - wyznała aktorka na łamach "Gali", gdy wyszło na jaw, że po trwającej zaledwie kilka miesięcy znajomości przyjęła oświadczyny.

"Ten trzeci raz" okazał się jednak tak samo nietrwały, jak dwa poprzednie. Latem 2006 roku media obiegła informacja, że Urbański i Skrzynecka przestali się dogadywać, a wkrótce potem Kasia potwierdziła w wywiadzie, że jej mąż wyprowadził się z domu.

"W niczym nie zawiodłam ani jako żona, ani jako przyjaciel. Nigdy nie zaniedbałam naszego związku, uczuć, wspólnego domu ani czasu dla rodziny. Widać, Zbyszek znalazł powody, dla których nie czuł się w tej rodzinie szczęśliwy. Nie było mi dane ich jasno poznać" - wyznała w oświadczeniu, które wysłała do kilku redakcji.

"Uważam, że byliśmy szczęśliwym małżeństwem i było to najlepsze, co mogło mnie w życiu spotkać. Mąż zdecydował inaczej. Oddałabym wiele, by tak się nie stało" - dodała w swym piśmie.

15 marca 2007 roku Sąd Okręgowy w Warszawie orzekł o rozwodzie Katarzyny i Zbigniewa. Aktorka była już wtedy zakochana w Marcinie Łopuckim, który – jak mówi – okazał się w końcu "tym właściwym facetem".

"Długo czekałam na szczęście, ale warto było czekać" - napisała pod ich wspólnym zdjęciem.

Źródła:

1. Wywiady z K. Skrzynecką: „Halo!” (grudzień 1997), „Gala” (maj 2003), „Echo Dnia” (czerwiec 2004).

Zobacz materiał promocyjny partnera:
Halo! Wejdź na halotu.polsat.pl i nie przegap najświeższych informacji z poranka w Polsacie.

Zobacz też:

Niespodziewanie Skrzynecka wyjawiła prawdę o mężu. Wiedzieli nieliczni

20 lat temu wystąpiła w "Tańcu z gwiazdami". Tak nazywał ją Marcin Hakiel

Źródło: AIM
Dowiedz się więcej na temat: Katarzyna Skrzynecka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama